Projekt w sprawie finansowania tzw. trzynastych emerytur i renty socjalnej z Funduszu Solidarnościowego nie ograniczy wsparcia dla osób niepełnosprawnych - przekonywali we wtorek posłowie PiS. Wszystkie kluby opozycyjne złożyły wniosek o odrzucenie projektu.
We wtorek późnym wieczorem odbyło się pierwsze czytanie projektu PiS w sprawie finansowania tzw. trzynastych emerytur i rent socjalnych ze środków Funduszu Solidarnościowego (obecnie: Solidarnościowego Funduszu Wsparcia Osób Niepełnosprawnych - SFWON).
Podczas burzliwej debaty posłowie PiS zapewniali, że nowelizacja nie ograniczy i nie zlikwiduje wsparcia dla osób z niepełnosprawnością. Z tą opinią nie zgadzają się posłowie opozycji - KO, Lewica, KP PSL-Kukiz'15 i Konfederacja chcą odrzucenia projektu w pierwszym czytaniu.
Gabriela Masłowska przedstawiając stanowisko klubu PiS, wskazywała, że rząd Zjednoczonej Prawicy podejmował liczne działania na rzecz wsparcia osób z niepełnosprawnością, m.in. podwyższył rentę socjalną i świadczenie pielęgnacyjne i wprowadził dodatek w wysokości do 500 zł dla osób niesamodzielnych. W imieniu klubu zapowiedziała poparcie dla projektu oraz skierowanie wniosku o przekazanie go do dalszego procedowania w komisji finansów publicznych.
Również przedstawicielka wnioskodawców projektu Urszula Rusecka (PiS) przekonywała, że proponowana zmiana nie wprowadza negatywnych skutków dla osób z niepełnosprawnością.
"Wprowadzana nowelizacja ustawy nie ograniczy, nie likwiduje, nie różnicuje wsparcia dla osób niepełnosprawnych. Rozszerza krąg osób uprawnionych do korzystania z Funduszu Solidarnościowego, co niewątpliwe zostanie pozytywnie przyjęte przez określone w ustawie grupy osób" - powiedziała Rusecka.
Klub KO wniósł o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu. A jeżeli ten wniosek nie zostałby przyjęty, wówczas KO domaga się skierowania go do komisji polityki społecznej i rodziny.
Sławomir Piechota (KO) wskazywał, że zgodnie z projektem SFWON, który ma roczne przychody na poziomie 1,5 mld zł, zaciągnie pożyczkę w wysokości 9 mld zł. "Kto rozsądnie myślący może takie proporcje tak karkołomnie ustalać? Sześcioletnie przychody SFWON to jest ta jednorazowa pożyczka z Funduszu Rezerwy Demograficznej" - podkreślał. "To jest wielkie oszustwo. Lista posłów, którzy podpisali się pod tym projektem, to będzie lista wstydu" - dodał.
Posłanka Iwona Hartwich (KO), która była liderką ubiegłorocznego protestu osób niepełnosprawnych w Sejmie, przypomniała, że SFWON powstał po to, aby wyrównywać szanse osób niepełnosprawnych. "Miał zapewnić osobistego asystenta, miał aktywizować zawodowo i społecznie osoby z niepełnosprawnością. Być może te osoby pierwszy raz wyjechałyby w swoim życiu na turnus rehabilitacyjny, który kosztuje 6 tys. zł" - wskazywała.
"Apeluję - nie okradajcie więcej osób z niepełnosprawnościami. Jesteście po to, aby pomóc i stać na straży dobrobytu tych osób" - powiedziała Hartwich.
Przeciwny projektowi jest także klub Lewicy. "Uważamy, że jest to próba cynicznego, niezgodnego z konstytucyjną zasadą sprawiedliwości społecznej i pisaną w duchu kreatywnej księgowości, zamachu na prawa i wywalczone przez osoby niepełnosprawne środki na to, żeby wyrównywać ich szanse" - mówiła w Sejmie Beata Maciejewska.
Posłanka Lewicy dodała, że projekt jest głosowany i dyskutowany "nocą, bez żadnych konsultacji, wbrew interesom jednej z najbardziej defaworyzowanych grup w naszym społeczeństwie". Podkreśliła, że osoby z niepełnosprawnościami przez lata były źle traktowane i wykluczane ze społeczeństwa.
Agnieszka Ścigaj (KP PSL-Kukiz'15) oceniła, że rząd próbuje skonfliktować ze sobą dwie grupy społeczne - emerytów z osobami niepełnosprawnymi. "Głosując przeciwko temu projektowi państwo wprowadzacie retorykę, że nie chcemy dać trzynastych emerytur, a to jest nieprawda" - powiedziała.
"Państwo mówiliście, że wasze obietnice wyborcze będą finansowane z tego, że zabierzecie mafii, przestępcom, a nie osobom niepełnosprawnym" - mówiła Ścigaj. Przypomniała, że PSL w poprzedniej kadencji wniósł do Sejmu projekt ustawy "Emerytura bez podatku", który "uczciwie mógł pomóc emerytom co miesiąc".
Wniosek o odrzucenie projektu złożyło także koło Konfederacja. "Ograbiają państwo Fundusz Rezerwy Demograficznej i Solidarnościowy Fundusz Wsparcia Osób Niepełnosprawnych po to, by zrealizować obietnicę 12., 13., 14., 15. emerytury. Robią to państwo kosztem przyszłych pokoleń, kosztem naszych dzieci" - powiedział poseł Jakub Kulesza.
Podczas debaty nad projektem głos zabrało kilkudziesięciu posłów.
Jarosław Rzepa z klubu PSL-Kukiz'15 pytał, jak to się stało, że rząd nie uwzględnił w budżecie pieniędzy na obiecaną w kampanii tzw. trzynastą emeryturę i sięga po pieniądze przeznaczone dla niepełnosprawnych. "Kto daje i odbiera, ten się w piekle poniewiera, ale nas z wami w tym piekle nie będzie" - mówił.
Marcelina Zawisza z Lewicy powiedziała, że projektem ustawy o SFWON "Prawo i Sprawiedliwość po raz kolejny pokazało, że jest słabe wobec silnych i silne wobec słabych". Zwróciła się z pytaniem, czy PiS chce zabierać pieniądze jednym biednym niepełnosprawnym i dawać drugim biednym [emerytom - PAP].
Tadeusz Cymański (PiS) mówił, że pomysł i realizacja pomysłu finansowania trzynastej emerytury z funduszu dla osób niepełnosprawnych jest "niefortunny" i może być okazją do ataków. "Ale nienawiść do PiS nie może być większa niż uczciwość i rzetelność" - mówił. Pytał posłankę KO Iwonę Hartwich "co mówiła o pomyśle, żeby od bogatych wziąć dla nieszczęśliwych". "Krytykowała czy nie?" - pytał. "Dlatego naprawdę, uczciwie: Krytyka tak, krytykanctwo nie, bo to jest nie fair" - mówił, zwracając się do posłów opozycji.
Hartwich odpowiedziała Cymańskiemu. "Pamięta pan, jak jadł pan z nami, protestującymi, kanapki? I jak obiecał pan pomoc osobom z niepełnosprawnościami? Dziś powinien być pan pierwszą osobą, która stanie tu i sprzeciwi się projektowi pana partii" - mówiła.
Potem zwróciła się do wiceministra rodziny, pracy i polityki społecznej Stanisława Szweda. "Panie ministrze, stał pan na naszych protestach z panią (Elżbietą) Rafalską, w 2015 r. klepał mnie pan po ramieniu, mam z panem zdjęcia. Obiecał pan wtedy pomoc, a szczególnie niepełnosprawnym osobom powyżej 18. roku życia. I dzisiaj śmiecie zabierać te drobne pieniądze osobom z niepełnosprawnościami?" - powiedziała.
W odpowiedzi na pytania posłów, wiceszef MRPiPS zapewnił, że projekt nie ogranicza wsparcia dla osób z niepełnosprawnością. "Nikomu nic nie zabieramy, a tym bardziej nie zabieramy osobom niepełnosprawnym. To absolutne kłamstwo, nieprawda i proszę tego nie powtarzać. Żerujecie na osobach niepełnosprawnych, to jest niegodne, co robicie" - mówił Szwed, zwracając się do posłów opozycji.
Szwed wskazywał, że ze SFWON finansowane są m.in. usługi opiekuńcze dla osób niepełnosprawnych, opieka wytchnieniowa, centra opiekuńczo-mieszkalne, usługi asystenta osobistego osoby niepełnosprawnej. Podkreślił, że pieniądze na te cele są zagwarantowane także w przyszłym roku.
Dodał, że ze SFWON finansowane jest także świadczenie uzupełniające dla osób niesamodzielnych w kwocie do 500 zł. "W tym roku przeznaczamy na to 811 mln zł, w przyszłym roku - 4,5 mld zł i to jest kwota z Funduszu Solidarnościowego. Nikomu nic nie zabieramy, a dokładamy" - podkreślił Szwed. Zaznaczył, że łączne środki, które rząd przeznaczył na wsparcie osób niepełnosprawnych w 2020 r. wyniosą 27 mld zł. "W 2014 r. było to 14 mld zł." - dodał.
Projekt PiS przewiduje, że z pieniędzy Funduszu będzie mogło być finansowane jednorazowe roczne świadczenie pieniężne dla emerytów i rencistów (np. tzw. trzynaste emerytury) wraz z kosztami jego obsługi. Finansowane mają też być renta socjalna i zasiłek pogrzebowy, który przysługuje w razie śmierci osoby pobierającej rentę socjalną (obecnie są one finansowane z budżetu państwa).
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.