Siedemdziesiąt lat w służbie siedmiu papieży przeżyła portugalska siostra zakonna Maria do Céu Pereira ze Zgromadzenia Franciszkanek Misjonarek Maryi. Z okazji swych 90. urodzin uczestniczyła ona 2 grudnia w Mszy św. w kaplicy Domu św. Marty, odprawianej przez Franciszka. Po liturgii papież złożył jej życzenia życia z „radością w sercu”.
Urodzona 2 grudnia 1929 r. w Azevo w północnej Portugalii s. Maria przyjechała do Rzymu jako nowicjuszka. Po ślubach zakonnych złożonych w Grottaferrata zamieszkała we wrześniu 1949 r. w watykańskiej wspólnocie swego zgromadzenia, obecnego tam od 1926 r. na życzenie Piusa XI. Pracowała w pralni, warsztacie krawieckim, w kuchni, a dla współsióstr bywała także szewcem.
Zajmowała się osobistymi rzeczami chorego Piusa XII. Podczas Soboru Watykańskiego II każdego ranka modliła się w kaplicy Paulińskiej w Watykanie o dobre owoce obrad. Na prośbę papieża opiekowała się kard. Virgilio Noè aż do jego śmierci w 2011 r., jednocześnie pracując na co dzień w watykańskim urzędzie filatelistycznym. Do dziś katechizuje dzieci w jednej z pobliskich parafii, w której gromadzą się Portugalczycy. - Ale najpiękniejszą misją jest cicha modlitwa w intencji papieża i Kościoła - mówi jubilatka.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.