Najtragiczniejsze w historii Pakistanu powodzie pozbawiły życia co najmniej 1400 ludzi, a 3 mln ucierpiało z ich powodu - poinformował we wtorek rzecznik UNICEF (Funduszu Narodów Zjednoczonych na rzecz Dzieci).
Rzecznik UNICEF Abdul Sami Malik oświadczył, że najbardziej dotkniętych skutkami powodzi wywołanych deszczami monsunowymi jest 1,3 mln ludzi na północnym zachodzie kraju.
W poniedziałek Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża (MKCK) informował, że w regionach najmocniej dotkniętych "całe wsie zostały nagle zniszczone przez potoki wody", a miliony ludzi "straciły wszystko".
Katastrofalne skutki powodzi mogą się jeszcze pogłębić, gdyż w prognozach przewidziano dalsze opady. Sytuacja, jak pisze agencja Reuters, po raz kolejny stawia na cenzurowanym efektywność działania władz pakistańskich.
We wtorek przedstawiciele rządu pakistańskiego mają się spotkać z agencjami pomocowymi, by ustalić, czy apelować o natychmiastową pomoc międzynarodową.
Pomoc oferują islamskie organizacje charytatywne, z których część jest podejrzewana o powiązania z radykalnymi ugrupowaniami.
Dotychczas ambasada amerykańska ogłosiła, że USA przekażą 10 mln dol. na pomoc humanitarną, a UE chce na ten cel wydać 30 mln dol.
Stabilność w Pakistanie leży na sercu Waszyngtonowi, który wierzy, że Islamabad może pomóc w zwalczaniu talibskiego powstania w Afganistanie.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.