W Aleppo konsekrowano odbudowana ormiańsko-katolicka katedrę.
„To było doświadczenie wspólnoty pomiędzy różnymi grupami etniczno-religijnymi i mamy nadzieję, że przyczyni się ono do rozwoju dzieła pojednania i odbudowy Syrii” – w tych słowach kard. Mario Zenari, nuncjusz apostolski podsumował uroczystości konsekracji odbudowanej katedry ormiańsko-katolickiej pw. Maryi Wspomożycielki w Aleppo. Z tej okazji Papież Franciszek przekazał swoje przesłanie otuchy i wsparcia. Przypomniał o wierności Kościołów chrześcijańskich w trudnych momentach, o wierności Chrystusowi ukrzyżowanemu i zmartwychwstałemu. Zachęcił do dalszego dawania świadectwa wierze, nadziei i miłości.
Uroczystościom przewodniczył abp Boutros Marayati, zwierzchnik katolickiego Kościoła ormiańskiego. Uczestniczyli przedstawiciele katolickich Kościołów wschodnich, Kościoła łacińskiego, Kościołów prawosławnych i protestanckich. Byli obecni muzułamanie na czele z Wielkim Muftim Syrii oraz władze cywilne. Kard. Mario Zenari powiedział Radiu Watykańskiemu, że był to wspaniały dzień wielkiego święta, którego Aleppo, a szczególnie chrześcijanie, od dawna bardzo potrzebowali.
„Teraz tutaj, w Aleppo, prawie wszystkie kościoły zostały odrestaurowane. Niestety wiele miejsc w Syrii oczekuje jeszcze na odbudowę. Wystarczy wskazać niektóre elementy infrastruktury. Ponad 50 proc. szpitali jest zamkniętych lub tylko częściowo funkcjonuje. Jedna szkoła na trzy nie nadaje się do użytku. Ożywienie ekonomiczne, którego wszyscy oczekiwali opóźnia się. Wszędzie można dotknąć wzrastającej biedy – podkreślił nuncjusz apostolski w Syrii. - Dlatego pięknym znakiem nadziei było zobaczyć katedrę, w której chrześcijanie mogą świadomie przeżywać swoją odpowiedzialność za bycie znakiem pojednania i odrodzenia. Ale powiedziałbym, że cała Syria oczekuje jeszcze na odbudowę“.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.