„Ze smutkiem i bólem muszę poinformować, że zostało odnalezione ciało zaginionego 16 stycznia ks. José Mauela Rondona Molina”.
Komunikat tej treści opublikował biskup diecezji San Cristobal, położonej w północno-zachodniej części Wenezueli, przy granicy z Kolumbią, w której posługiwał zamordowany kapłan.
Ks. Rondón Molina był kapelanem w klasztorze sióstr klauzurowych, karmelitanek bosych. Miał 47 lat. Z dużym prawodpodobieństwem można założyć, że zamordowany kapłan padł ofiarą napadu rabunkowego, których w Wenezueli jest bardzo dużo. Jego ciało zostało odnalezione w lesie. „Wspólnota naszego Kościoła lokalnego – podkreślił ordynariusz diecezji San Cristobal bp Mario Moronta – potępia wszelkie akty przemocy i przyzywa miłosierdzia Bożego dla wszystkich, także dla odpowiedzialnych za to morderstwo”.
Ks. José Mauel Rondón Molina jest drugim kapłanem zamordowanym w tym roku. Pierwszym był 83. letni belgijski kapłan, zamordowany w Republice Południowej Afryki.
Za głosowało 236 posłów, przeciwko było 186, a 5 wstrzymało się od głosu.
Co powiedziałby terapeuta Kościołowi, gdyby on, jako pacjent, zawitał w jego gabinecie?
Andrzej Duda podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.