Monsunowe deszcze, które wywołały katastrofalną powódź w Pakistanie kosztowały już życie ponad 2 tys. mieszkańców
Ponad 20 mln ludzi musiało opuścić domy i szuka schronienia w innych rejonach kraju. Najtragiczniejsza sytuacja panuje wśród pakistańskich dzieci. To wśród nich najszybciej rozprzestrzeniają się choroby związane z brakiem czystej wody. Zanotowano już wśród powodzian pierwsze ofiary cholery.
Caritas Pakistanu szacuje, że na pomoc czekają prawie 4 mln dzieci. Katolicka organizacja apeluje o wsparcie międzynarodowe i prosi o natychmiastowe transporty wody, żywności, namiotów oraz artykułów medycznych i higienicznych. Skala zjawiska jest olbrzymia – alarmują pakistańscy pracownicy Caritas. – Pod wodą znalazło się 20 proc. terytorium kraju, a rzeka uchodźców rozlała się po całym jego terytorium. Większość osób straciła cały dobytek i jest w trudnej sytuacji psychicznej. Bardzo utrudniona jest sytuacja uciekających przed powodzią samotnych kobiet z dziećmi.
Dostęp do wielu zalanych rejonów kraju możliwy jest tylko drogą powietrzną. Fala powodziowa zmyła bowiem całą infrastrukturę drogową i rzeczną. Utrudnia to zdecydowanie transporty humanitarne. Polowe szpitale Caritas rozpoczęły już akcję szczepień, by zapobiec epidemiom. Niezbędne są jednak transporty szczepionek z zagranicy.
Caritas Polska przekazała pakistańskim powodzianom 50 tys. euro, ale na tym nie koniec solidarności. Chętni do wsparcia poszkodowanych w Pakistanie nadal mogą przekazywać wpłaty na konto Caritas Polska. Na miejscu powstanie olbrzymie miasto namiotowe, w którym schronienie znajdzie pół miliona powodzian. Przez najbliższe trzy miesiące Caritas zapewni im wodę, żywność i opiekę medyczną. W drugim etapie przyjdzie czas na odbudowę pakistańskiej infrastruktury.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.