Władze hrabstwa Bartow w stanie Georgia ogłosiły piątek 14 lutego świętem 5-letniego chłopca, który w niedzielę uratował z pożaru swoją 8-osobową rodzinę. Noah Woods otrzymał od straży pożarnej legitymację, odznakę, a także hełm i strażacki kombinezon.
W uznaniu dla bohaterstwa chłopca strażacy pozwolili mu poprowadzić wóz strażacki, którym przejechał on po ulicach Cartersville - stolicy hrabstwa Bartow.
Do pożaru w domu Woodsów doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek. Chłopiec przebudził się nad ranem i gdy zobaczył płomienie w pokoju, pochwycił swą 2-letnią siostrę Lilly i wyniósł ją przez okno. Następnie przedostał się do pomieszczenia, gdzie spał jego stryj. Wspólnie obudzili resztę rodziny, która uciekła z płonącego budynku. W sumie, wraz z chłopcem uratowało się 8 osób.
"Ogłaszam, że tegoroczne Walentynki w hrabstwie Bartow są obchodzone jako Dzień Noego Woodsa" - powiedział w piątek stojący na czele rady hrabstwa, komisarz Steve Taylor. Jego przemówienie było transmitowane przez lokalną stację telewizyjną WXIA-TV.
"Jestem wdzięczny za ten akt bohaterstwa, który dowodzi, że wszelkie alarmy próbne i lekcje bezpieczeństwa oraz pierwszej pomocy, jakie organizujemy w szkołach, mają naprawdę wielki sens" - powiedział szef straży pożarnej w hrabstwie Bartow, Dwayne Jackson. "Z tej racji, że chłopiec zareagował szybko, 8 członków rodziny mogło opuścić płonący dom z lekkimi obrażeniami, tylko nawąchawszy się dymu" - dodał.
Straż pożarna stwierdziła, że sygnalizacja przeciwpożarowa w domu Woodsów nie była sprawna.
Dom po niedzielnym pożarze nie nadaje się do zamieszkania; władze lokalne starają się zorganizować w związku z tym pomoc dla poszkodowanej rodziny. Ogłoszono zbiórkę pieniężną na społeczną pomoc dla Woodsów - pisze Associated Press.
Zgodnie z planami MS, za taki czyn nadal groziłaby grzywna lub ograniczenie wolności.
Wciąż aktualne pozostaje stanowisko Trybunału, że Konwencja nie przyznaje „prawa do aborcji”.
Wciąż aktualne pozostaje stanowisko Trybunału, że Konwencja nie przyznaje „prawa do aborcji”.
Szymon Hołownia wybrany z kolei został wicemarszałkiem Sejmu.
Polskie służby mają wszystkie dane tych osób i ich wizerunki.
Rosyjskie służby chcą rozchwiać społeczeństwo, chcą nas wystraszyć.
Mówi Dani Dajan, przewodniczący Instytutu Pamięci Męczenników i Bohaterów Holokaustu Yad Vashem.