Minister wywiadu Iranu Heydar Moslehi oskarżył w sobotę szwedzka firmę kosmetyczną Oriflame o działanie na szkodę bezpieczeństwa Iranu; pięciu pracowników Oriflame zostało aresztowanych pod zarzutem szpiegostwa - podaje portal Yahoo News za agencją AFP.
"Oriflame miała zamiar walczyć z (irańskim) systemem. Firma nie ma ekonomicznej racji bytu" - powiedział Moslehi dziennikarzom. Zdaniem Moslehiego zachodnie mocarstwa i agencje bezpieczeństwa usiłowały zagrozić bezpieczeństwu Iranu "poprzez tę firmę". Władze irańskie zamknęły 22 sierpnia biuro Oriflame w Teheranie i aresztowały pięciu jego pracowników.
W Sztokholmie przedstawiciel Oriflame powiedział, że firma nie jest zaangażowana w jakąkolwiek polityczna działalność. Dyrektor finansowy Oriflame Gabriel Bennet powiedział AFP, że firma nie otrzymała od Teheranu wyjaśnień dotyczących zamknięcia jej biura i aresztowania pracowników. "Staramy się nawiązać dialog z władzami, ale potrzebujemy więcej informacji, by móc się w tej sprawie wypowiedzieć" - dodał Bennet.
Kilka dni przed sobotnim oświadczeniem, Moslehi oskarżył firmę Oriflame o to, że jest wspierana przez agencje wywiadowcze.
Na początku tygodnia szwedzkie ministerstwo spraw zagranicznych wezwało irańskiego ambasadora w Sztokholmie Rasoula Eslamiego, by złożył wyjaśnienia w sprawie aresztowania pracowników Oriflame.
Na terenach objętych konfliktami respektowane być powinno prawo humanitarne.
Organizatorzy zapowiadają, że będzie barwny, taneczny i pełen radości. Koniecznie posłuchaj!
Twierdzi, że byłby tam narażony na nadużycia i brak opieki zdrowotnej.
Przypada ona 13 dni po Wigilii u katolików, czyli 6 stycznia w kalendarzu gregoriańskim.
Sąd nakazał zbadanie możliwości popełnienia zbrodni wojennych przez żołnierza z Izraela.