Co najmniej 6 osób poniosło śmierć pod dwiema lawinami, które zeszły w niedzielę w Alpach austriackich - poinformowała policja.
Pięć osób, prawdopodobnie narodowości czeskiej, zginęło w rejonie pasma górskiego Dachstein, odległego o ok. 80 km od Salzburga. Lawina zaskoczyła ich podczas wycieczki na wysokości ok. 2.800 m.
Jak powiedział szef lokalnych służb ratowniczych Herbert Eisl, turystów nie udało się uratować mimo wysłania siedmiu helikopterów. Ofiar lawiny poszukiwało ok. 100 ratowników.
"Zmobilizowaliśmy cały nasz personel, ale niestety nie było szczęśliwego zakończenia" - powiedział Eisl.
Szósta ofiara to 33-letni oficer policji, który poniósł śmierć pod lawiną w Karyntii. Brał on udział w zajęciach treningowych.
Rejon Dachstein należy do bardzo niebezpiecznych. W styczniu ub. r. lawina zasypała hotel w miejscowości Ramsau am Dachstein odcinając od świata całą stację narciarską.
Armia izraelska przekazała, że oddano strzały ostrzegawcze do osób zbliżających się do żołnierzy.
Ojciec Święty podkreślił, że Pięćdziesiątnica odnawia Kościół i świat.
Władze regionów znowu powiadomiły w niedzielę rano o zabitych i rannych.
W niedzielę miłośnicy książki mogą spotkać się m.in. z Grahamem Mastertonem i Vincentem V.Severskim.
Uroczystość wręczenia odznaczenia odbędzie się we wtorek 10 czerwca.