W związku z pozytywnym wynikiem testu na obecność koronawirusa u ministra środowiska Michała Wosia wszyscy ministrowie obecni na ostatnim posiedzeniu rządu zostali poddani w poniedziałek testom; wyniki powinny być znane we wtorek - przekazał w komunikacie przesłanym PAP rzecznik rządu Piotr Müller.
W ostatnim posiedzeniu rządu nie brał udziału premier Mateusz Morawiecki, ponieważ trwało wtedy posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zwołanej przez prezydenta Andrzeja Dudę.
"W związku z pozytywnym wynikiem testu na obecność koronawirusa u ministra środowiska Michała Wosia podjęto działania wynikające z procedur Głównego Inspektora Sanitarnego. Wszyscy ministrowie obecni na ostatnim posiedzeniu rządu zostali poddani wczoraj wieczorem standardowym testom, którym poddawani są wszyscy, którzy mieli kontakt z osobą zakażoną" - podkreślił w komunikacie przesłanym we wtorek rzecznik rządu.
"Wyniki testów powinny być znane w dniu dzisiejszym. Do tego czasu, przez najbliższe godziny, ministrowie obecni na ostatnim posiedzeniu pracują w powszechnie obowiązującym trybie kwarantanny. Następnie zastosują się do zaleceń Głównego Inspektora Sanitarnego. W żaden sposób nie wpływa to na możliwości funkcjonowania Rady Ministrów. Wszystkie obowiązki są wykonywane, a decyzje podejmowane tak jak do tej pory - m.in. z wykorzystaniem procedury głosowania obiegowego" - dodał.
Minister środowiska Michał Woś poinformował w poniedziałek wieczorem, że po stwierdzeniu w niedzielę koronawirusa u pracownika Lasów Państwowych, z którym miał kontakt, poddał się kwarantannie i wykonał badanie; test dał wynik pozytywny. "Czuję się dobrze. Dziękuję pracownikom służby zdrowia i wyrażam solidarność z wszystkimi chorymi" - oświadczył minister.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.