Koronawirus jest realnym i poważnym niebezpieczeństwem, które dotknęło także naszą Ojczyznę. Jako zgromadzenia zakonne mamy swoje szczególne miejsce w ludzkiej społeczności i zawsze na przestrzeni dziejów byliśmy blisko ludzi potrzebujących, szukających pomocy, czy żyjących w zagrożeniu - napisał w liście do zakonników o. Janusz Sok CSsR, przewodniczący Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonów Męskich w Polsce.
W liście o. Janusz Sok apeluje do zakonników: musimy towarzyszyć ludziom w ich bólach, chorobach i lękach. - Zachęcam do towarzyszenia wiernym, zróbmy co możliwe. Nie zamykajmy się na ludzi - podkreśla.
Z drugiej strony, jak zauważa, zakonnicy nie mogą narażać ludzi, stwarzając ryzyko ich zarażenia się. Należy więc bezwzględnie stosować się do dotychczasowych rozporządzeń władz cywilnych i kościelnych.
Przypomina, że w związku z ograniczeniem zezwalającym na udział we Mszy św. do 50 osób, prawdopodobnie części wiernych nie uda się wejść do niektórych kościołów. - Moglibyśmy temu zaradzić organizując dodatkowe Msze św. w naszych kościołach (gdy jest to możliwe) po ustaleniu z proboszczami sąsiednich parafii, np. 15 – 30 min. później - wyjaśnia.
Prosi, aby zachęcać wiernych do przyjmowania Komunii św. na rękę i wyjaśniać w ogłoszeniach czy homiliach godziwość takiego sposobu przyjmowania Eucharystii. - Pamiętajmy, że osoby przyjmujące Komunię św. na rękę powinny podchodzić jako pierwsze a dopiero po nich, ci którzy chcą przyjąć Eucharystię do ust. Można przemyśleć jakiś sposób udzielania komunii świętej indywidualnie, także po lub poza Mszą św. – zachowując stosowne warunki higieniczne i zasady liturgiczne - dodaje.
Dobrym rozwiązaniem – oprócz transmisji telewizyjnych i radiowych - byłoby umożliwienie wiernym udziału w mszy św. parafialnej poprzez kamery internetowe.
Jednak kościoły, którymi opiekują się zakony, powinny być w ciągu dnia otwarte. Trzeba też troszczyć się o stworzenie dodatkowych okazji do spowiedzi i adoracji Najświętszego Sakramentu.
"Przy zachowaniu należytych zasad higieny odwiedzajmy ludzi chorych i starszych z posługą sakramentalną" - apeluje o. Janusz Sok CSsR.
- Aby móc skutecznie służyć ludziom, sami musimy dbać o takie zorganizowanie życia wspólnotowego, by zabezpieczyć się przed rozprzestrzenianiem się koronawirusa między nami. Wiemy bowiem, że choroba choćby jednego z członków wspólnoty spowoduje nałożenie kwarantanny na cały dom zakonny, a to wyłączy nas z posługi dla naszych wiernych - zauważa dalej redemptorysta.
Odnosząc się wewnętrznego życia poszczególnych wspólnot zakonnych, wyjaśnia, aby troską objąć szczególnie starszych współbraci, a tam, gdzie jest to możliwe, należy ich zwolnić z obowiązków w kościele.
Ponadto modlitwy wspólne należy organizować w dużych pomieszczeniach, np. kościołach, aby "zachować właściwe odległości między nami, które zabezpieczają przed przekazywaniem wirusa".
"Nie ustawajmy w modlitwie wspólnotowej i indywidualnej, by dobry Bóg ochronił nasz świat od nieszczęścia. Podejmijmy apel abp. Gądeckiego o codzienną modlitwę różańcową wspólnot zakonnych o 20.30 w intencji osób chorych i zagrożonych" - podkreślił w liście o. Janusz Sok.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.