Pandemia koronawirusa doprowadziła do znacznego spadku liczby przestępstw w Katalonii, w północno-wschodniej Hiszpanii. Region ten słynął w ostatnich latach z licznych kradzieży i rozbojów.
Jak poinformowały w czwartek władze katalońskiej policji, tzw. Mossos d'Esquadra, znaczny spadek liczby przestępstw ma bezpośredni związek z pandemią koronawirusa. Przypomniały one, że Katalonia jest drugim, po Madrycie, regionem Hiszpanii o największej liczbie zgonów i zakażeń Covid-19. Do czwartkowego popołudnia w wyniku choroby wywołanej koronawirusem zmarło tam 55 osób, a ponad 2700 zostało zainfekowanych.
Od marca, kiedy koronawirus zaczął się rozprzestrzeniać po Katalonii, w regionie tym nastąpił spadek kradzieży o 81 proc. W lutym, czyli przed nastaniem epidemii, notowano tam średnio 550 kradzieży w ciągu dnia.
Równie drastyczny spadek nastąpił w przypadku rozbojów. W lutym średnia dzienna takich zdarzeń w Katalonii oscylowała na poziomie 90, w marcu zmalała o ponad 84 proc.
Wraz z epidemią koronawirusa spadła też średnia dzienna zatrzymanych za przestępstwa osób, ze 146 w lutym do 59 w marcu.
W ostatnich latach Katalonia, a szczególnie jej stolica, Barcelona, cieszyła się złą sławą w związku z licznymi kradzieżami oraz rozbojami.
Od czwartku służby Katalonii zostały wsparte w walce z koronawirusem przez żołnierzy hiszpańskiej armii. Członkowie specjalnej jednostki ratowniczej pomagają m.in. przy dezynfekcji lotniska El Prat w Barcelonie oraz portu morskiego w tym mieście.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.