Powstał międzynarodowy komitet ekspertów, którego celem będzie wypracowanie najlepszych metod konserwacji Kaplicy Sykstyńskiej, narażonej na ryzyko zanieczyszczeń z powodu masowego napływu zwiedzających. Dziennie odwiedza ją 20 tysięcy ludzi.
Dyrektor Muzeów Watykańskich Antonio Paolucci, który poinformował o utworzeniu tego komitetu, podkreślił zarazem w rozmowie z agencją Ansa, że nie ma powodu do wszczynania alarmu. Zapewnił, że bezcenne freski Michała Anioła są w dobrym stanie i nie są zagrożone.
W ostatnich dniach szef Muzeów ogłosił, że w sierpniu w kaplicy zrobiono gruntowne porządki; została ona oczyszczona z niewyobrażalnych, według jego słów, ilości kurzu, pyłu i innego rodzaju nalotów.
Paolucci przyznał, że największym wyzwaniem jest unowocześnienie szwankującego tam systemu klimatyzacji. Zapewnił jednocześnie, że nie ma obecnie potrzeby ograniczenia liczby zwiedzających.
"Ludzie z całego świata chcą zobaczyć Kaplicę Sykstyńską. Zanim zostaną pozbawieni tego prawa, czemu nie sprawdzić, co możemy zrobić dzięki nauce i technice?" - zapytał dyrektor Muzeów.
Nazwy takie nie mogą być zakazane - poinformowała Rada Stanu powołując się na wyrok TSUE.
Najbardziej restrykcyjne pod tym względem są województwa: lubuskie i świętokrzyskie.
"Czytanie Dantego przez niewierzącego przynajmniej przygotuje jego umysł i serce na nawrócenie."
Moim obowiązkiem jest zachowanie danych penitenta w tajemnicy - dodał.