Arcybiskup Hawany, kardynał Jaime Ortega y Alamino wyraził przekonanie, że kubańskie władze uwolnią wszystkich 52 więźniów politycznych. Ich wypuszczenie na wolność komunistyczny reżim przyrzekł w czasie negocjacji, w których pośredniczył Kościół katolicki.
„Ostatnio często słyszeliśmy na Kubie słowo «zmiana». Nasz naród dość jasno opowiedział się za zmianami. Co więcej, od pewnego czasu czekamy, ze dokonają się liczne zmiany” – mówił kardynał w homilii wygłoszonej 8 września w sanktuarium Matki Bożej Miłosierdzia z El Cobre, patronki Kuby.
Arcybiskup Hawany poprowadził też procesję z udziałem kilku tysięcy wiernych, w której uczestniczyło 12 tzw. „dam w bieli”, czyli bliskich krewnych więźniów politycznych.
Na mocy porozumienia zawartego w maju między kard. Ortegą i prezydentem Raulem Castro, w lipcu wyszła na wolność pierwsza grupa więźniów. Uwolnionych ma zostać w sumie 52 spośród 75 skazanych w 2003 r. opozycjonistów. Ponad 30 uwolnionych dysydentów wyemigrowało już do Hiszpanii i USA. Pozostali mają być zwolnieni we wrześniu lub październiku.
Od 2007 r. prezydent Raúl Castro – który zastąpił na czele państwa schorowanego brata Fidela – zapowiada „zmiany strukturalne” na Kubie i „aktualizację modelu gospodarczego”, która umożliwiłaby wyjście z kryzysu gospodarczego i poprawę poziomu życia obywateli.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.