Premier Luksemburga Jean-Claude Juncker ocenił podczas piątkowej konferencji "Wkład chrześcijan w zjednoczenie Europy", że wiara chrześcijańska i europejski proces zjednoczenia są elementami, które współdziałają ze sobą.
"Stąd trzeba obie te rzeczy równie mocno kochać" - mówił premier Luksemburga podczas konferencji, która rozpoczęła się w podkrakowskich Tomaszowicach.
Przypomniał, że "u kolebki współczesnej Unii Europejskiej stali po II wojnie światowej głównie chrześcijańscy demokraci", nie tylko na szczeblu rządowym. "Oni wielokrotnie powtarzali zdanie - +nigdy więcej wojny+ - uczynili z niego modlitwę. Uczynili program polityczny oddziałujący po dzień dzisiejszy" - mówił.
Jak zaznaczył, ponowne zjednoczenie Europy, jakie przeżywaliśmy pod koniec XX wieku, byłoby nie do pomyślenia bez zaangażowania chrześcijan i polityków zorientowanych chrześcijańsko.
Dodał, że debata między chrześcijaństwem a praktycznym działaniem opartym na wierze jest codziennym mozołem, trudnym do przecenienia. "Do rozsądnego (człowieka) należy zdolność do kompromisu z myślącymi inaczej, bo bez tego demokracja nie może funkcjonować" - zaznaczył premier Luksemburga.
Wyraził on przekonanie, że katolicka nauka społeczna nigdy jeszcze "nie była tak konieczna i potrzebna jak dzisiaj".
"Wiara i katolicka nauka społeczna zobowiązują nas do tego, żeby gospodarkę i kwestie ekonomii realizować w duchu dobra wspólnego, które ma stać w centrum wszystkich działań, żeby gospodarka nie orientowała się wobec abstrakcyjnego celu, ale konkretnego człowieka" - zaznaczył.
"W centrum stać musi godność osoby, jednostkowość. Ta wskazówka z katolickiej nauki społecznej powinna zostać odkryta przez nas na nowo" - mówił dalej Jean-Claude Juncker. W jego opinii w ostatnich latach całkowicie zawiodły mechanizmy neoliberalne i postmodernistyczne.
"Dla mnie jest jasne, że ta Europa, którą mamy i którą chcielibyśmy mieć, jest kształtowana przez tradycje i myślenie chrześcijańskie. I nie mam ochoty przepraszać kogoś, że jestem członkiem partii chrześcijańsko-demokratycznej" - zaznaczył.
Europa - ocenił premier Luksemburga - nie jest jeszcze na końcu swoich zadań. Z punktu widzenia chrześcijańskiego zaangażowania nie może się skupiać wyłącznie na sprawach wewnętrznych i dbaniu o własny dobrobyt, ale mieć na uwadze cele do wykonania na całym świecie.
Jean-Claude Juncker zaznaczył, że dla Luksemburczyków i Europejczyków z zachodu Polska nie jest miejscem neutralnym, ale "tym miejscem na kontynencie, gdzie miało miejsce wiele wydarzeń, procesów, które w znacznym stopniu przyczyniły się do tego, że z Unii Europejskiej i Europy powstało to, czym jest obecnie".
"Łączy się to z odwagą ludzi w Polsce i dalekowzrocznością wielu, którzy brali odpowiedzialność za życie społeczne, dotyczy to Kościoła katolickiego, a także bohaterów naszych czasów, jak m.in. obecny tu b. premier Tadeusz Mazowiecki" - mówił.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.