„System opieki medycznej jest prywatny, stąd w fawelach liczba zakażeń rośnie w zastraszającym tempie”.
Coraz dramatyczniejsza jest sytuacja w Ekwadorze, trzecim co do ilości zakażeń kraju Ameryki Łacińskiej, po Brazylii i Peru. Szpitale nie wytrzymują napływu chorych, a i tak trafiają do nich jedynie najbogatsi. „System opieki medycznej jest prywatny, stąd w fawelach liczba zakażeń rośnie w zastraszającym tempie” – mówi Francesca Lo Verso. Jest ona świecką misjonarką, która wraz z mężem niesie pomoc na peryferiach Guayaquil. To gęsto zaludnione, portowe miasto jest w Ekwadorze najbardziej dotknięte epidemią.
Obostrzenia wprowadzane w związku z rozprzestrzenianiem wirusa znacząco zmodyfikowały życie parafii. Obowiązuje godzina policyjna. Kościoły są zamknięte, podobnie jak stacjonarne punkty charytatywne i ośrodki dożywiania. Stąd też misjonarze organizują mobilne punkty, w których, z zachowaniem zasad bezpieczeństwa, rozdają potrzebującym pakiety żywnościowe, środki higieny oraz najpotrzebniejsze lekarstwa. „Pandemia znacząco uwidacznia istniejące w Ekwadorze nierówności społeczno-ekonomiczne pogłębiając przepaść między bogatymi, a biednymi” – zauważa włoska misjonarka. Przypomina, że w tym kraju istnieją osiedla bogaczy, którzy teraz odizolowali się od reszty społeczeństwa w swych ogromnych willach z ogrodami. Większość ludności mieszka jednocześnie w prowizorycznych domach z bambusa i blachy, bez kanalizacji i dostępu do wody pitnej. „Te różnice są naprawdę ogromne: nieprzebrane bogactwo i ludzie, którzy nie mają dosłownie nic” – mówi Radiu Watykańskiemu Lo Verso podkreślając, że mieszkańcy faweli są bardzo wdzięczni misjonarzom, że z nimi zostali i nie wyjechali kiedy jeszcze była taka możliwość.
W ciągu dwóch miesięcy trwania epidemii Caritas objęła stałą pomocą ponad 300 tys. Ekwadorczyków. W całym kraju realizowany jest specjalny projekt solidarnościowy „Nie zostawmy nikogo z tyłu”. W jego ramach nie tylko rozdzielana jest żywność i środki higieniczne, ale również organizowane konkretne wsparcie dla ludzi starszych, samotnych i sierot.
W liczącym 16 mln mieszkańców Ekwadorze odnotowano dotąd ponad 24 tys. przypadków zakażeń, zmarło 871 osób. Według epidemicznej prognozy ministra zdrowia w najbliższym czasie zakażonych zostanie 60 proc. mieszkańców tego kraju.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.