Polska stała się dla Czeczenii krajem braterskim, za co dziękuję polskim władzom i wszystkim Polakom - powiedział w piątek po godz. 23. Ahmed Zakajew, który przyjechał do Pułtuska na Światowy Kongres Narodu Czeczeńskiego.
To zwycięstwo wolnego świata nad preparowanymi materiałami Rosji - powiedział konsul honorowy Czeczenii w Polsce Adam Borowski, komentując informacje o oddaleniu przez sąd wniosku prokuratury o areszt wobec Ahmeda Zakajewa. Wyraził nadzieję, że Zakajew jeszcze tego dnia zabierze głos na Kongresie.
"Jestem szczęśliwy, że bojownik o wolność Czeczenii, że człowiek, który walczył z bronią w ręku o wolność swojej ojczyzny i nigdy nie splamił się działalnością terrorystyczną, wychodzi z polskiego sądu i będziemy mogli go za chwilę gościć i będzie mógł pojechać na Kongres Narodu Czeczeńskiego" - mówił Borowski w piątek wieczorem w TVN24.
"Kongres nie jest więźniem regulaminu i planów, z pewnością tam wszyscy czekają, są tam posłowie i senatorowie, na pewno Zakajew tam będzie i na pewno do późnych godzin nocnych będzie trwała dyskusja na temat niepodległości Czeczenii i zakończenia konfliktu na Kaukazie" - mówił konsul.
PAP Borowski powiedział, że przyjazd Zakajewa na kongres jest teraz "najwyższym priorytetem". "Gdyby Zakajew został tymczasowo zatrzymany na 40 dni, tak jak wnioskowała prokuratura, to byłoby to ogromny skandal" - zaznaczył.
Wiadomość o zwolnieniu Zakajewa uczestnicy kongresu w Pułtusku przyjęli brawami i okrzykami: "Wolna Czeczenia" i "Allah Akbar".
"To jest to, czego oczekiwaliśmy od polskiego sądu. Jest to sprawiedliwa decyzja" - powiedział minister spraw zagranicznych emigracyjnego rządu Czeczenii Usman Ferzauli. "Gratuluję narodowi polskiemu, że demokratyczne wartości mimo wszystko wygrały. Mam nadzieję, że Polska nadal będzie podążać w tym kierunku" - podkreślił.
Wicemarszałek Senatu Zbigniew Romaszewski, który uczestniczy w kongresie, powiedział PAP, że decyzję sądu przyjął "z wielką ulgą". "Możemy odetchnąć z ulgą i powiedzieć, że mamy przyzwoite sądy, gdyż jakikolwiek inny werdykt byłby po prostu szokujący i niesprawiedliwy" - podkreślił.
Jego zdaniem, gdyby wobec Zakajewa zastosowano tymczasowy areszt świadczyłoby to o "niewyobrażalnej zależności" Polski od Rosji. "Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Gdyby nie było tego incydentu, to ten kongres nie przyciągnąłby tylu dziennikarzy" - powiedział Romaszewski.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.