Zamęczony w obozie koncentracyjnym w Dachau pochodzący z Kłodzka ksiądz Gerhard Hirschfelder został błogosławionym. Na ołtarze wyniósł go 19 września w niemieckim Münster metropolita Kolonii, kardynał Joachim Meisner.
Beatyfikacyjną Mszę św. odprawiono w katedrze św. Pawła, a jednym z koncelebransów był biskup świdnicki, Ignacy Dec – ze znajdującą się w jego diecezji Ziemią Kłodzką związany był bowiem ks. Hirschfelder. Od 1946 r. w diecezji Münster istnieje też tzw. „wizytatura kłodzka”, sprawująca opiekę duszpasterską nad wiernymi, którzy do końca II wojny światowej mieszkali w Kłodzku i okolicach.
Bp Dec zaprosił na uroczystości dziękczynne za beatyfikację, które odbędą się 10 października w Kudowie-Zdroju-Czermnej, gdzie pracował Błogosławiony i został pochowany.
Gerhard Hirschfelder urodził się 17 lutego 1907 r. w Kłodzku. Tam też uczęszczał do gimnazjum humanistycznego i zdał maturę. Po ukończeniu studiów teologicznych we Wrocławiu przyjął w 1932 r. święcenia kapłańskie w katedrze wrocławskiej z rak kard. Adolfa Bertrama. Prymicyjną Mszę św. odprawił w kaplicy sióstr służebnic Najświętszego Serca Pana Jezusa w Długopolu.
Ponieważ był kapłanem Hrabstwa Kłodzkiego, które stanowiło wówczas pruską część archidiecezji praskiej, na pierwszą placówkę duszpasterską został posłany do parafii w Kudowie Zdroju-Czermnej. Zyskał tam wielką sympatię zarówno miejscowego proboszcza, jak i młodzieży.
Gdy w 1933 r. władzę w Niemczech objęli narodowi socjaliści, młody kapłan szybko dostrzegł zagrożenie, jakie może stanowić wychowanie młodzieży w duchu celów tego systemu i głośno bronił nauczania Kościoła i Ewangelii. Jego serdeczne stosunki z młodzieżą drażniły hitlerowców. Na ich polecenie ks. Hirschfelder był śledzony i wielokrotnie przesłuchiwany z powodu głoszonych kazań, a kilkakrotnie dotkliwie pobili go faszystowscy bojówkarze.
W 1939 r. kapłana przeniesiono do Bystrzycy Kłodzkiej, gdzie został diecezjalnym duszpasterzem młodzieży. W organizowanych przezeń pielgrzymkach uczestniczyły tysiące młodych ludzi. W tym czasie bojówki Hitlerjugend na polecenie władz nazistowskich dopuszczały się coraz częstszych aktów profanacji kaplic, krzyży i innych znaków religijnych.
Pewnego razu sprofanowano krzyż i kamienną rzeźbę z XVIII w. W figurze Jezusa wiszącego na krzyżu strzałami z broni wybito oczy, a w rzeźbie przedstawiającej Koronację Maryi odcięto cztery głowy – Boga Ojca, Jezusa, Ducha Świętego i Maryi. W reakcji na to ks. Hirschfelder wygłosił bardzo ostre kazanie, w którym stwierdził, że „ten, kto wyrywa wiarę z serc młodzieży, jest zbrodniarzem“.
Słowa te sprawiły, że kapłan został aresztowany. Od 1 sierpnia do 15 grudnia 1941 r. więziono go w Kłodzku – napisał tam własny tekst Drogi Krzyżowej. Stamtąd trafił do obozu koncentracyjnego w Dachau. Zmarł tam 1 sierpnia 1942 r. – w wieku 35 lat – na skutek tortur i głodu. Jego doczesne szczątki złożono na cmentarzu w Czermnej obok jego proboszcza, z którym pracował siedem lat.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.