Część z 9,5 tys. wycofywanych z Niemiec amerykańskich żołnierzy zostanie skierowana do Polski oraz innych krajów sojuszniczych Stanów Zjednoczonych - poinformował w piątek Reuters, powołując się na źródło w administracji USA.
Agencja pisze też, że część amerykańskich wojskowych ma wrócić z Niemiec do USA.
Wcześniej w piątek dziennik "Wall Street Journal" napisał, że prezydent USA Donald Trump polecił Pentagonowi do września wycofać z Niemiec 9,5 tys. amerykańskich żołnierzy. Informację o tym podał również Reuters.
Tym samym kontyngent żołnierzy USA stacjonujących na stałe w Niemczech ma zostać zmniejszony do 25 tys. Według "WSJ" będzie to maksymalna łączna liczba żołnierzy USA przebywających w Niemczech na stałe oraz rotacyjnie. Dziennik przypomina, że zdarzało się, że w RFN momentami stacjonowało nawet ponad 50 tys. amerykańskich wojskowych."WSJ" i Reuters informują, że dokument o wycofaniu części żołnierzy USA z Niemiec podpisał prezydencki doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Robert O'Brien.
Reuters pisze, że decyzja Waszyngtonu "to rezultat miesięcy pracy" przewodniczącego kolegium szefów sztabów sił zbrojnych USA generała Marka Milleya. Dyskusje dotyczące wycofania wojsk z Niemiec trwały w amerykańskiej administracji od września ub.r. - pisze "WSJ". Krok ten "przypada na okres napięć w relacjach między USA i Niemcami" - zauważa.
"WSJ" oraz Reuters swoje doniesienia opierają na anonimowych źródłach w amerykańskim rządzie. Pentagon i Biały Dom do tej pory ich oficjalnie nie potwierdziły.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.