Spiskową teorią w sprawie zamachu z 11 września i bezpardonowym atakiem na Zachód zszokował w czwartek uczestników sesji Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad.
Podczas swego wystąpienia na sesji Zgromadzenia Ogólnego NZ, Ahmadineżad powiedział, że ataki terrorystyczne z 11 września 2001 roku inspirowały same USA, by - jak się wyraził - ratować Izrael.
"Większość narodu amerykańskiego, a także ludzi w innych krajach podziela pogląd, że niektóre siły w rządzie USA zorganizowały te ataki, by ratować upadającą amerykańską gospodarkę i syjonistyczny reżim na Bliskim Wschodzie" - stwierdził prezydent Iranu. Oskarżył Zachód o "niewyobrażalne zbrodnie". "Wiele regionów świata, wiele narodów przez stulecia cierpiało pod zachodnim jarzmem. Zachód uciskał i mordował, z milionów ludzi uczynił niewolników" - oskarżał irański prezydent.
Podczas wystąpienia Ahmadineżda wiele delegacji demonstracyjnie wyszło z sali, m.in. amerykańska.
Prezydent Iranu bronił także na forum ONZ polityki nuklearnej Iranu. "Energia jądrowa jest czysta i tania, ale pięciu stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ chce zachować na nią monopol i nie dopuścić do niej innych krajów" - powiedział. "Energia jądrowa dla wszystkich, broń atomowa dla nikogo" - apelował prezydent Iranu.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.