To powrót do tradycji, ekumeniczny gest, ukłon w stronę Kościołów wschodnich - tak metropolita katowicki abp Damian Zimoń skomentował przegłosowaną przez Sejm nowelizację, dzięki której 6 stycznia - święto Trzech Króli - będzie dniem wolnym od pracy. Według abp Zimonia dzięki tej decyzji zyskają też stosunki Kościół - państwo.
Zdaniem metropolity górnośląskiego dzisiejsza decyzja posłów jest uwzględnieniem głosu opinii społecznej, zwłaszcza katolickiej, która od dawna postulowała, by dzień 6 stycznia, w którym obchodzone jest święto Trzech Króli był dniem wolnym od pracy. - Warto pamiętać, że historycznie jest to święto starsze niż Boże Narodzenie, które zaczęto obchodzić dopiero w IV w. - W tym dniu obchodzone jest Boże Narodzenie w Kościele Wschodnim, więc jest ekumeniczny ukłon w kierunku prawosławia i wszystkich Kościołów wschodnich. Prawosławni w Polsce dzięki temu będą obchodzić Boże Narodzenie w dzień, który jest wolny od pracy, więc ta decyzja ma też aspekt ekumeniczny - podkreślił.
Abp Zimoń przypomniał, że to także powrót do tego, co zlikwidowano w czasach komunistycznych i powrót do polskiej tradycji z czasów II Rzeczpospolitej. Komuniści likwidowali te święta, teraz jest powrót do dawnych obyczajów. Sądzę, że stosunki Kościół – państwo też na tym zyskają - uważa metropolita katowicki.
W środę rano odbyły się obchody 55. rocznicy masakry robotników przed pomnikiem Grudnia 1970.
Oświadczył, że reżim Maduro to "zagraniczna organizacja terrorystyczna".
Unijne decyzje dotyczące tych regulacji nie będą implementowane do czeskiego prawa.
Ale producenci samochodów od 2035 r. musieli spełnić wymóg redukcji emisji CO2 o 90 proc.
"To wielki zaszczyt stać tu dzisiaj i odbierać tę nagrodę w imieniu ojca".