Operacja Walkiria to jeden z najgłośniejszych zamachów na Adolfa Hitlera. Turyści odwiedzający Wilczy Szaniec mogą zwiedzić nową ekspozycję historyczną związaną z tym wydarzeniem.
W dawnym schronie szefa sztabu Keitla zrekonstruowano wnętrze baraku narad, w którym 20 lipca 1944 r. płk. Stauffenberg dokonał próby zamachu na führera.
- ołożyliśmy wielu starań, by odtworzyć wiernie jej wygląd tuż przed wybuchem bomby. Wielki dębowy stół, teczka z „ładunkiem wybuchowym”, stare mapy, meble i przedmioty użytkowe z tamtego okresu pozwalają turystom cofnąć się w czasie o ponad 75 lat i znaleźć w centrum wydarzenia historycznego, które mogło zmienić losy wojennego świata i wielu milionów niewinnych ludzi - Sebastian Trapik z Ośrodka Edukacji Historyczno-Przyrodniczej „Wilczy Szaniec” Nadleśnictwa Srokowo.
Historię zamachu zna doskonale Wojciech Kozioł. - Słoneczny poranek 20 lipca 1944 roku. Rytm życia w kwaterze nie odbiegał od codzienności. W tym czasie, o 6.00 z Berlina płk Claus von Stauffenberg wyruszył na lotnisko Rangsdorf, skąd zabrał go samolot, który obrał kurs na Prusy Wschodnie. Claus miał przy sobie czarną aktówkę. Miał omówić użycie wojsk rezerwowych na froncie wschodnim. Stauffenberg wtedy jeszcze nie wiedział, że narada z führerem, która miała się rozpocząć o 13.00, odbędzie się pół godziny wcześniej, bowiem po południu Adolf Hitler będzie gościć Benito Mussoliniego. Jeszcze tego samego dnia miało okazać się, że te pół godziny zmieni wszystko - opowiada.
Jak zmieniło? Najlepiej pojechać do WiIczego Szańca i posłuchać historii, oglądając wystawę i wędrując po ścieżkach, po których chodził Adolf Hitler.
Więcej na ten temat pisaliśmy w „Posłańcu Warmińskim” 28/2020:
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.