Na greckiej wyspie Chios z powodu intensywnych opadów deszczu, które doprowadziły do śmierci jednej osoby, ogłoszono stan wyjątkowy - poinformowały we wtorek lokalne władze.
"Sytuacja w tym regionie jest bezprecedensowa z powodu tak intensywnych opadów w tak krótkim czasie" - ocenił Polidor Lambrinudis, prefekt wyspy leżącej na wschodzie Morza Egejskiego.
Strażacy znaleźli martwego starszego mężczyznę uwięzionego w samochodzie przez wezbraną wodę.
Ratownicy otrzymują setki telefonów od mieszkańców, których piwnice czy sklepy zostały zalane.
Na 310 wezwań otrzymanych we wtorek rano dziesięć pochodziło od ludzi uwięzionych w samochodach - relacjonuje jeden ze strażaków.
Informacje o podtopieniach napływają również z sąsiedniej wyspy, Ikarii, gdzie rannych zostało 10 osób.
W czasie weekendu nad Grecją przeszedł front burzowy, któremu towarzyszyły ulewne deszcze. W niedzielę i poniedziałek dotarły one również do Aten.
Zaatakowano regiony chersoński, doniecki i dniepropietrowski.
Ludzie oskarżają mnie o kolaborację. Jak ktokolwiek może tak o mnie mówić?
5,4 mld osób żyje w krajach, gdzie łamane jest prawo do wolności religijnej.
Nic nie wskazuje na to, żeby KE była skłonna wycofać się z założeń systemu ETS 2.
To reakcja na wypuszczeniu w jej kierunku kolejnych balonów.