Klub Lewicy, klub Koalicji Polskiej i koło Konfederacji chcą odrzucenia projektu nowelizacji tzw. ustawy covidowej, nad którym trwają prace w Sejmie. Posłowie opozycji nazwali projekt kuriozalnym i skandalicznym. Ich zdaniem proponowany w projekcie przepis wprowadzi bezkarność władzy.
Wszystkie kluby opozycyjne, w tym Lewica i Koalicja Polska PSL-Kukiz'15, oraz koło Konfederacji wyraziły w środę sprzeciw w stosunku do proponowanego przez posłów PiS projektu noweli tzw. ustawy covidowej, którego celem ma być wprowadzenie rozwiązania wyłączającego przestępność czynu polegającego na naruszeniu obowiązków służbowych lub innych przepisów przez osobę działającą na rzecz zapobiegania oraz zwalczania COVID-19. W Sejmie odbywa się drugie czytanie projektu.
Stanowisko klubu Lewicy prezentował wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty. "Tłumacząc z pisowskiego na polski: będzie można kraść, oszukiwać, będzie można używać siły i wystarczy to tylko uzasadnić walką z pandemią, żeby uniknąć kary. W przyszłości, jak i w przeszłości. Warunek jest tylko jeden - przynależność do partii rządzącej" - skomentował proponowany w projekcie przepis.
"Partia walcząca w imieniu ludu z elitami sama stała się elitę. Polskę zmieniła w folwark, w którym wszyscy są równi, ale niektórzy są równiejsi" - powiedział o PiS Czarzasty. "Teraz będą bezkarni - bezkarni, bo walczą o nas. Będą bezkarnie się bogacić - dla nas. Kupią za 150 mln respiratory bez atestów od znajomego narciarza - dla nas" - ironizował.
Sędziowie - przekonywał - "będą wsadzali do więzień według zasług w walce z koronawirusem". Czarzasty stwierdził ponadto, że PiS doprowadziło do powstania "kasty" ludzi, którzy uważają się za bezkarnych. "Wyjdzie wam to uszami. Trybunały zaczną działać. Pamiętajcie o tym" - podkreślił.
"Lewica jest za odrzuceniem tej skandalicznej, tej idiotycznej, tej dającej bezkarność waszym elitom, waszym ludziom ustawy" - oświadczył wicemarszałek Sejmu.
W imieniu klubu Koalicji Polskiej stanowisko przedstawił Krzysztof Paszyk (PSL). Jak podkreślił, "miejsce ustawy, która wprowadza licencję na bezkarność dla polityków i partyjnych funkcjonariuszy PiS, jest w koszu". W imieniu klubu wniósł o odrzucenie tego, jak mówił, kuriozalnego i szkodliwego projektu.
"Naszym zdaniem, zdaniem klubu KP, należy przede wszystkim doprecyzować jasno, kto za co odpowiada w czasie zwalczania i przeciwdziałania pandemii. Należy od zaraz i zdecydowanie polepszyć koordynację i wypracować nowe procedury kontroli i nadzoru, ulepszać dokumentowanie decyzji, opracować możliwe, precyzyjne kryteria zakupu środków medycznych niezbędnych do walki z pandemią" - wskazywał poseł.
Krytyka i apel o odrzucenie projektu płynęły także ze strony posłów koła Konfederacji. Poseł Grzegorz Braun ocenił, że ważą się dziś losy Polski. "Jeżeli ten projekt przejdzie, władza może wszystko" - powiedział. Poseł Krzysztof Bosak stwierdził natomiast, że PiS proponuje dewastację systemu prawnego i jakichkolwiek standardów.
"To, co proponujecie, to prawo krańcowo niesprawiedliwe. Prawo, które pozwala uznać dowolne działanie za bezkarne pod warunkiem, że zostało dokonane pod odpowiednim dla władzy pretekstem" - powiedział Bosak. "Idąc w ślad takich działań, każda władza mogłaby jakąś okoliczność życia gospodarczego, społecznego czy międzynarodowego podnieść do rangi okoliczności uchylającej odpowiedzialność prawną za nadużycie obowiązków i łamanie prawa. Nie można się na to zgodzić" - dodał.
O odrzucenie projektu noweli tzw. ustawy covidowej w całości w imieniu klubu Koalicji Obywatelskiej wniósł także poseł Jarosław Urbaniak. Według niego, projekt ten jak żaden inny demoluje polski system prawny.
Poseł PiS Andrzej Kosztowniak zapowiedział podczas drugiego czytania, że klub PiS zagłosuje za projektem. Jak wskazywał, proponowane rozwiązania nie wprowadzają bezkarności, tylko regulują przepisy dotyczące działalności w stanie wyższej konieczności. Kosztowniak złożył również trzy poprawki do projektu. Poinformował, że jedna z nich dotyczy art. 10d, który "wydaje się, że jest najbardziej kontrowersyjny przede wszystkim ze strony opozycji, bo tu opozycja już od dłuższego czasu zgłasza swoje uwagi co do tzw. bezkarności postępowania funkcjonariuszy publicznych".
Wspomniany przepis w pierwotnej wersji stanowi, iż "nie popełnia przestępstwa, kto w celu przeciwdziałania COVID-19 narusza obowiązki służbowe lub obowiązujące przepisy, jeżeli działa w interesie społecznym i bez naruszenia tych obowiązków lub przepisów podjęte działanie nie byłoby możliwe lub byłoby istotnie utrudnione".
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.