Trzeba wyciągnąć lekcję z pandemii - usunąć bariery protekcjonistyczne i skrócić łańcuchy dostaw, by zapewnić bezpieczeństwo Europejczykom - mówił w czwartek wicepremier, szef MRPiT Jarosław Gowin. Autonomia gospodarcza powinna być rozbudowana o jak najlepsze więzi transatlantyckie - dodał.
Jak podkreślił przed wylotem na rozmowy do Berlina wicepremier Gowin, w polityce niemieckiej bardzo popularne jest pojęcie autonomii strategicznej - "autonomii w rodzaju samowystarczalności, podmiotowości Unii Europejskiej". "To jest ważne pojęcie, ale ważne jest też, by właściwie je interpretować" - wskazał.
Szef ministerstwa rozwoju, pracy i technologii powiedział, że Polska "zdecydowanie opowiada się" za zacieśnieniem współpracy gospodarczej w ramach jednolitego rynku. Zaznaczył, że "trzeba wyciągnąć lekcję z pandemii".
"Z jednej strony trzeba usunąć rozmaite bariery protekcjonistyczne, które utrudniają w ramach UE swobodny, wolny handel; z drugiej strony trzeba myśleć o tym, żeby zapewnić bezpieczeństwo. Bezpieczeństwo mieszkańcom Polski, Niemiec, bezpieczeństwo dla wszystkich Europejczyków" - mówił.
Jak powiedział Gowin, w tym celu trzeba skrócić łańcuchy dostaw - to podstawowa lekcja, jaką wyciągamy z pandemii. "Trzeba rozbudować przemysł w Europie, trzeba unikać takich sytuacji, w których apteki europejskie mogą być pozbawione leków, dlatego że jakieś ważne komponenty produkowane są daleko poza granicami UE" - mówił.
Wicepremier podkreślił wagę współpracy europejskiej w ramach UE. "Równocześnie uważamy, że ta autonomia gospodarcza powinna być rozbudowana o jak najlepsze więzi transatlantyckie" - powiedział. Przypomniał, że od środy Stany Zjednoczone mają nową administrację. "Mamy wyraźne sygnały, że dla tej administracji relacje z UE będą jeszcze ważniejsze" - podkreślił. Według ministra to jest dobry prognostyk, jeżeli chodzi o współpracę UE-Stany Zjednoczone - współpracę gospodarczą, ale także militarną, czy w zakresie definiowania wspólnych priorytetów geopolitycznych.
Gowin zaznaczył, że podczas czwartkowej wizyty w Berlinie będzie poruszał m.in. kwestie zmian, jakie czekają UE. "W czasach pandemii instytucje unijne nie zawsze zdawały egzamin. Ale też zdajemy sobie sprawę z tego, że Europie znacznie łatwiej będzie wyjść z kryzysu wywołanego COVID-19 wtedy, kiedy będziemy współpracować zamiast egoistycznie ze sobą konkurować" - podkreślił.
Zwrócił uwagę, że w tym roku przypada 30-lecie podpisania traktatu o współpracy polsko-niemieckiej. "Był on fundamentem nie tylko pojednania polsko-niemieckiego, ale był fundamentem jedności Europy" - powiedział. W jego ocenie warto przy okazji tej rocznicy doprowadzić do tego, "żeby ten polsko-niemiecki tandem w jeszcze większym stopniu wpływał na kształt zjednoczonej Europy".
Gowin podkreślił, że Niemcy są istotnym partnerem Polski, a nasz kraj "szybko awansuje na liście najważniejszych partnerów gospodarczych Niemiec". "Polska stanowi dużo ważniejszego partnera gospodarczego dla Niemiec niż Rosja" - stwierdził.
Wicepremier podkreślił, że jego czwartkowe rozmowy będą służyć pogłębieniu i poszerzeniu współpracy gospodarczej. "W czasach pandemii zacieśnienie tej współpracy jest ważne i z punktu widzenia gospodarki polskiej, i z punktu widzenia gospodarki niemieckiej" - ocenił.
W programie jednodniowej wizyty w Berlinie zaplanowano spotkanie wicepremiera Gowina m.in. z przewodniczącym niemieckiego Bundestagu Wolfgangiem Sch"uble, federalnym ministrem gospodarki i energii Peterem Altmaierem oraz z federalnym ministrem pracy i spraw socjalnych Hubertusem Heilem.
Minister Gowin ma się też spotkać z przedstawicielami organizacji przedsiębiorców w Niemczech. O 15.30 w siedzibie berlińskiego oddziału Instytutu Pileckiego przy Pariser Platz, wicepremier Gowin spotka się z przedstawicielami polskich mediów.
30 lat temu, 14 listopada 1990 r., ministrowie spraw zagranicznych Polski prof. Krzysztof Skubiszewski i RFN Hans-Dietrich Genscher podpisali w Warszawie traktat potwierdzający kształt istniejącej granicy polsko-niemieckiej. Był to jeden z najważniejszych momentów w stosunkach polsko-niemieckich po II wojnie światowej.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.