Rząd Portugalii wezwał inne państwa UE do pomocy w walce z epidemią Covid-19. Ma ona polegać m.in. na przyjmowaniu przez szpitale innych krajów Portugalczyków zakażonych koronawirusem.
Jak powiedział podczas środowej konferencji w Lizbonie sekretarz stanu ds. zdrowia Antonio Lacerda Sales, władze Portugalii w najbliższym czasie "sfinalizują procedurę ubiegania się o zagraniczne wsparcie".
Według planów rządu Antonia Costy pomoc, jakiej państwa UE mogłyby udzielić Portugalii, nie ogranicza się tylko do przyjmowania chorych pacjentów, ale również może dotyczyć dostaw sprzętu medycznego i ochronnego.
Media twierdzą, że wśród dwóch unijnych krajów, z którymi rząd Portugalii prowadzi już zaawansowane rozmowy o pomocy w walce z epidemią, są Hiszpania oraz Niemcy.
W środę lizboński tygodnik "Expresso" ujawnił, że służby medyczne Portugalii prowadzą już w sprawie transferu pacjentów rozmowy z władzami wspólnoty autonomicznej Galicji, na północnym zachodzie Hiszpanii. Gazeta twierdzi, że zainfekowani Portugalczycy mieliby trafić na oddziały intensywnej terapii w szpitalu w Vigo.
Od początku stycznia w Portugalii systematycznie rośnie liczba osób hospitalizowanych z powodu zakażenia koronawirusem. Notowane powyżej 10 tys. przypadków dzienne infekcje ograniczają też możliwości pracy pięciu polowych szpitali. Ich kierownictwo twierdzi, że już podczas najbliższego weekendu może w nich zabraknąć łóżek.
W środę ministerstwo zdrowia Portugalii poinformowało, że nasila się epidemia Covid-19. Podczas ostatniej doby w kraju zanotowano rekordową liczbę zakażeń oraz zgonów, odpowiednio 15 tys. i 293. Nienotowana wcześniej jest też liczba zainfekowanych koronawirusem pacjentów w szpitalach - 6,6 tys.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.