4 lutego przypada Światowy Dzień Walki z Rakiem. Choć z powodu pandemii akcje profilaktyczne ograniczono do minimum, lekarze przypominają o badaniach i przestrzegają: rak nie poczeka na koniec pandemii.
W Szpitalu Specjalistycznym im. Prof. E. Michałowskiego w Katowicach dla pacjentów na chłodne zimowe dni przygotowano z okazji tego dnia skarpetki w pomidory. W ten sposób pracownicy placówki chcą zachęcić do dbania o siebie, w tym także przez zdrową dietę i badania profilaktyczne.
"Pomidory i ich przetwory, do spożywania których zachęcamy naszych pacjentów, bogate są w likopen, który wspomaga profilaktykę nowotworową. Badania wykazały, że likopen powoduje zmiany w podziałach komórek raka prostaty, co prowadzi do ich mniejszego wzrostu. Łączenie likopenu ze standardową terapią onkologiczną może pomagać w zatrzymaniu rozsiewu komórek raka prostaty w większym stopniu niż tylko podczas leczenia standardowego" - przypominają katowiccy urolodzy.
Rak prostaty to drugi pod względem zachorowań i trzeci pod względem śmiertelności nowotwór złośliwy u mężczyzn. U osób powyżej 30 lat gruczoł krokowy zaczyna się rozrastać, z czasem powodując zwężenie cewki moczowej. Każdego roku nowotwór stercza wykrywany jest u 15 tys. mężczyzn.
"Przesłanie jest jedno: rak nie poczeka na koniec pandemii. Dlatego szybka diagnoza i szybka reakcja są na wagę złota" - podkreśla ordynator oddziału urologii i urologii onkologicznej Szpitala Miejskiego nr 4 w Gliwicach Andrzej Kupilas. "Musimy prowadzić akcje mobilizujące mężczyzn po 50 roku życia do badań profilaktycznych w kierunku raka stercza, a młodych mężczyzn do profilaktyki do badań w kierunku guzów jąder - szczyt zachorowań obserwujemy między 25 a 35 rokiem życia" - dodał.
Nie należy zapominać o guzach nerki, które obecnie w 60-70 procentach wykrywane są przypadkowo w czasie badań USG jamy brzusznej i są w większości możliwe do wyleczenia, nierzadko z zachowaniem narządu.
"Warunek jest jeden: wielkość guza nie powinna przekraczać ok. 4 cm w chwili rozpoznania. Tu wczesna diagnoza równa się uratowanie zdrowia i życia" - wyjaśnia specjalista.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.