- Jeśli jest szansa, że przeczytają to rodzice, warto, żeby wiedzieli, że ich syn jest zdrowy, bezpieczny i najedzony. Reszta bez znaczenia - napisał ratownik, który zajął się dzieckiem. Na jego cześć chłopiec otrzyma imię Jan.
Dziecko zostało znalezione w legionowskim oknie życia u sióstr urszulanek Niepokalanej Maryi Panny z Gandino w uroczystość Zwiastowania Pańskiego przed północą. Nie miało śladów zaniedbań ani obrażeń.
Noworodek waży ok. 2600 gramów i jest zdrowy. Zadbał o niego trzyosobowy zespół ratowników medycznych, który przyjechał do okna życia zaalarmowany przez urszulanki. Chłopczyk został nakarmiony i odwieziony do szpitala.
- Jeśli jest szansa, że przeczytają to rodzice, warto, żeby wiedzieli, że ich syn jest zdrowy, bezpieczny i najedzony. Reszta bez znaczenia - napisał w swoich mediach społecznościowych Jan Świtała, ratownik.
Siostry zakonne zdecydowały nadać chłopcu imię Jan.
Po interwencji ratowników na miejscu zjawiła się też policja. Nie są prowadzone żadne czynność zmierzających do identyfikacji rodziców, gdyż okna życia są właśnie po to, by bezpiecznie można było zostawić w nich dziecko.
Do pierwszego w Legionowie okna życia przy domu zakonnym Zgromadzenia Sióstr Urszulanek z Gandino pierwsze dziecko trafiło 21 maja 2020 roku. Było to dziewczynka, którą siostry nazwały Maria.
"Kapliczka życia" w Legionowie zlokalizowana jest przy ul. Schabowskiego 4.
Papież, przyzywając Bożego Miłosierdzia, ponownie wezwał do modlitwy o dar pokoju.
Obraz ten zajmuje szczególne miejsce w pobożności maryjnej Wiecznego Miasta.
Uzdrowienie ran, wyzwania postmodernizmu, uczenie się z innych kultur...