Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew przeprowadzi kampanię "destalinizacji" Rosji, przypominając mieszkańcom zbrodnie popełnione przez Stalina - informuje dziennik "Wiedomosti".
Rola Stalina w historii będzie m.in. tematem styczniowego spotkania Miedwiediewa z członkami Rady ds. Praw Człowieka i Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego przy prezydencie - poinformowały gazetę osoby zaproszone na to spotkanie.
Według dziennika, Rada opracowała projekt programu federalnego mającego na celu oddanie hołdu milionom ofiar represji stalinowskich. Przewiduje on m.in. odtajnienie tajnych akt sowieckich, odszukanie szczątków osób, które zginęły w obozach oraz postawienie nowych pomników upamiętniających ofiary.
Rada zaapeluje także do Miedwiediewa, by "przedstawił polityczną i prawną ocenę zbrodni totalitaryzmu".
"To nie będzie proces Stalina(...). Będzie to ocena jego reżimu. Dla mnie jest jasne, że jego ofiarą padł cały naród" - powiedział przewodniczący Rady Michaił Fiedotow, którego cytuje agencja Interfax.
Miedwiediew skrytykował już w maju reżim totalitarny ZSRR oraz "niewybaczalne" zbrodnie Stalina. "szczerze mówiąc, reżim utworzony w Związku Radzieckim(...) trudno określić inaczej jak totalitarny" - powiedział wówczas w wywiadzie dla dziennika "Izwiestija".
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...