W spowodowanych m.in. przez wybuch samochodu pułapki eksplozjach, wymierzonych w jedną ze szkół w stolicy Afganistanu, Kabulu, w sobotę zginęło 55 osób, a ponad 150 zostało rannych - informuje agencja Reutera, opierając się na źródłach w siłach bezpieczeństwa.
Według ostatnich oficjalnych informacji, przekazanych przez rzecznika afgańskiego MSW Tarika Ariana, w wybuchach zginęło co najmniej 30 osób, a 52 odniosły rany.
Ofiarami ataku są głównie uczennice położonej w zachodniej części Kabulu szkoły średniej, które opuszczały budynek i kierowały się do domów - relacjonuje Reuters. Według źródeł agencji eksplozje spowodowane były m.in. przez zdetonowanie samochodu pułapki i ostrzał moździerzowy.
Władze nie przekazały jeszcze żadnych szczegółów dotyczących zdarzenia. Świadkowie, na których powołuje się agencja Associated Press, mówią o trzech niezależnych eksplozjach.
"Byłam z koleżankami, wychodziłyśmy ze szkoły, gdy nagle doszło do wybuchu" - powiedziała AP 15-letnia Zahra, która została raniona odłamkiem w ramię. "Dziesięć minut później doszło do kolejnej eksplozji, a kilka minut po tym do jeszcze jednej. Wszystkie krzyczałyśmy, wszędzie była krew, nic nie widziałam" - relacjonowała dziewczyna.
Jak na razie żadna grupa nie wzięła na siebie odpowiedzialności za ten zamach. Rzecznik talibów Zabihullah Mudżahid potępił wymierzony w cywilów atak, dodając, że za tak "haniebną zbrodnią" może stać tylko Państwo Islamskie (IS).
Agencje przypominają, że na terenie zamieszkałej głównie przez szyicką mniejszość dzielnicy Daszti Barczi, w której doszło do tragedii, ta sunnicka ekstremistyczna organizacja (IS) już wcześniej przeprowadzała wymierzone w lokalną ludność ataki. W dokonanych przez IS zamachach na instytucje edukacyjne w tej dzielnicy w 2020 roku zginęło 50 osób, głównie uczniów.
Prezydent Afganistanu Aszraf Ghani o atak obwinił talibów. Wraz z wycofywaniem się z kraju wojsk USA i innych państw NATO, które mają opuścić Afganistan do 11 września br., narasta napięcie między rządem i kontrolującmi połowę państwa talibami. W dwóch ostatnich tygodniach kwietnia talibowie zabili ok. 120 funkcjonariuszy sił rządowych i 65 cywili.
Na obchody 1700. rocznicy Soboru Nicejskiego. Odbędą się one w Izniku niedaleko Stambułu.
Według śledczych pożar był wynikiem podpalenia dokonanego na zlecenie wywiadu Federacji Rosyjskiej.
Ryzyko, że obecne zapasy żywności wyczerpią się do końca maja.
Decyzja jest odpowiedzią na wezwanie wystosowane wcześniej w tym roku przez więzionego lidera PKK.
To efekt dwustronnych rozmowach ministerialnych w weekend w Genewie.
„Proszę was, abyście świadomie i odważnie wybrali drogę komunikacji pokoju”
Referendum w sprawie odwołania rady miejskiej jest nieważne ze względu na zbyt niską frekwencję.