Amerykańska Federalna Komisja Łączności (Federal Communications Commision - FCC) przyjęła we wtorek nowe reguły, zabraniające dostawcom internetu wszelkiej dyskryminacji, dotyczących treści i usług. Z zadowoleniem powitał je prezydent USA Barack Obama.
Reguły te, określane jako "neutralność w sieci", obligują dostawców internetu do zapewnienia klientom dostępu do wszystkich legalnych treści, aplikacji i usług online, także tych, które mogą dla nich stanowić konkurencję.
Dostawcom pozostawiono pewną swobodę manewru w zarządzaniu danymi w ich systemach, by ułatwić im radzenie sobie z takimi problemami jak przeciążenie sieci, spam itp. Postawiono jednak warunek - zasady takiego zarządzania muszą być jawne.
Prezydent Obama z zadowoleniem powitał przyjęcie nowych reguł przez FCC, podkreślając ich zgodność z "wolną i otwartą naturą internetu".
Obama zapewnił, że jego "administracja pozostanie czujna i dopilnuje, by innowacyjność mogła kwitnąć, by klienci byli chronieni przed nadużyciami i żeby demokratyczny duch internetu pozostał nienaruszony".
W sobotę rebelianci M23 przejęli kontrolę nad miastem Masisi w prowincji Kivu Północne.
W tle konflikty zbrojne oraz kwestie symboli religijnych i hidżabów.
Sytuacja bezpieczeństwa na Haiti systematycznie pogarsza się od kilku lat.
W tym roku przypada 1700. rocznica pierwszego soboru ekumenicznego w Nicei.
Scholz skrytykował propozycję zwiększenia wydatków na obronność do 3,5 proc. PKB.