W sobotni poranek wyruszyła z Łodzi V Biegowa Pielgrzymka Charytatywna na Jasną Górę. Około 100 uczestników bierze udział w sztafecie, która zakończy się wieczorem Apelem Jasnogórskim. Ideą biegu jest wspólna modlitwa w intencji społeczności Łodzi i regionu.
"To już nasza piąta pielgrzymka i jest nas coraz więcej, przybyło zwłaszcza kobiet, z czego bardzo się cieszę. Mamy wspaniałą inicjatywę, która wspaniale się rozwija. Każdy z nas ma swoją intencję, każdy wie, po co biegnie - jedni mają cele sportowe, inni prywatne, intymne intencje. Życzę, aby oprócz biegu i sportu, każdy przeżył cos duchowego, aby miał z tego radość wewnętrzną" - powiedział przed startem wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda, który jest jednym z inicjatorów i uczestników pielgrzymki.
Buda zauważył, że tegoroczny bieg po raz pierwszy będzie odbywać się przy sprzyjającej pogodzie; w latach ubiegłych biegaczom zwykle towarzyszył upał, a raz bardzo mocno padało. Jak wyznał dziennikarzom, nie wie, ile uda mu się przebiec, ponieważ dopiero w nocy wrócił do Łodzi z posiedzenia klubu PiS, które odbyło się pod Warszawą, tymczasem msza dla pielgrzymów zaczęła się o godz. 6.
"Forma jest, ale wyspanie się też jest ważne, a ja mało spałem" - dodał.
Pielgrzymujący biegacze wyruszyli sprzed Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia; dołączyła do nich także grupa, która już na miejsce zbiórki przybiegła kilkanaście kilometrów z podłódzkiego Zgierza. Jak podkreślali organizatorzy - Fundacja Życie - ideą biegu jest wspólna modlitwa w intencji Łodzi, województwa, a także wszystkich mieszkańców.
"Wybiegacie z naszego sanktuarium, lokalnego, właściwie nieznanego. Pierwsze miejsce modlitwy, jeszcze nie parafia, powstało tu w 1490 roku. Pamiętajcie, że startujecie z Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia. Dzisiaj, w dobie Covidu, pocieszenia potrzeba wszystkim - młodym, starszym, samotnym i w rodzinach. Powiem wam jeszcze, abyście byli szczęśliwi. Myślę, że ten bieg, ta pielgrzymka to także radość i szczęście i tego wam najbardziej życzę" - podkreślił ks. Mariusz z łódzkiej parafii św. Wojciecha, który udzielił błogosławieństwa biegaczom.
Pielgrzymka odbywa się w formie sztafety biegowej. Uczestnicy zmieniają się co 3-5 kilometrów, choć są wśrod nich tacy, którzy pokonują znacznie dłuższe dystanse. Ci, którzy akurat nie biegną, podróżują autokarem.
W ubiegłym roku najmłodszą uczestniczką biegu była 6-miesięczna Agnieszka Jagoda, która wyruszyła w drogę do Częstochowy w wózku pchanym przez swojego tatę Łukasza. Ta para zjawiła się na starcie także w tym roku.
"To moja trzecia pielgrzymka, a mojej córeczki - druga. W ubiegłym roku pokonaliśmy razem z Agnieszką 18 kilometrów, a w tym liczymy na więcej, przynajmniej półmaraton" - zaznaczył Łukasz Jagoda.
Tempo biegu ma wynosić 10 km/h. Pielgrzymi mają w planach, aby - podobnie jak w latach ubiegłych - o godz. 21 wziąć udział w Apelu Jasnogórskim przed cudownym obrazem Matki Bożej.(PAP)
Autorka: Agnieszka Grzelak-Michałowska
agm/ mok/
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.