Archiwalia po st. por. Edwardzie Ładkowskim ps. Kulawy trafią do Muzeum Powstania Warszawskiego. Ładkowski w czasie powstania był dowódcą I plutonu 2 kompanii batalionu "Miłosz" - poinformowała PAP PGE Polska Grupa Energetyczna, która wsparła finansowo zakup pamiątek.
Jak podano w informacji przesłanej PAP "pośród zakupionych archiwaliów znajdują się m.in. oryginalne dokumenty z okresu Powstania Warszawskiego: dwie legitymacje AK, dokumenty o przyznaniu odznaczeń z oryginalnym podpisem Władysława Garlickiego +Bogumiła+, dowódcy odcinka +Bogumił+ (z 29 sierpnia 1944 r. oraz z 5 września 1944 r.), pismo por. +Ziuka+ z 11 września 1944 r.
Poinformowano też, że "cenną grupę materiałów stanowią dokumenty bezpośrednio poświadczające życiorys, przebieg służby oraz losy powojenne Edwarda Ładkowskiego ps. +Kulawy+. Znajdują się tu także spisane przez niego wspomnienia z okresu powstania".
"Niezwykle wartościowe są także materiały z pobytu w obozach jenieckich Sandbostel (pamiętnik z wpisami kolegów oraz okolicznościowy zeszyt z pieśniami patriotycznymi spisanymi w grudniu 1944 r.), Luckenwalde (oryginalny jadłospis) oraz obozu w Woldenbergu (oryginalne ekslibrisy, kartki, nadruki itp. wykonane przez Koło Filatelistów w tym obozie). Oprócz ww. materiałów znajduje się także plan Warszawy z okresu okupacji oraz dwa egzemplarze rzadkich tytułów konspiracyjnych".
Wojciech Dąbrowski, prezes zarządu PGE Polskiej Grupy Energetycznej w informacji przesłanej PAP poinformował, że "to kolejna partia dokumentów z Powstania Warszawskiego, które dzięki Fundacji PGE będą dostępne dla zwiedzających i historyków". "PGE od lat realizuje projekty związane z kultywowaniem pamięci o Powstaniu Warszawskim. Dokumenty wytworzone przez poszczególne oddziały AK walczące w Powstaniu są niezwykle cennym uzupełnieniem zbiorów Muzeum. Zakupy archiwaliów pozwalają poznać i zgłębić realia w jakich żyli, walczyli i ginęli nasi Bohaterowie. Czujemy się odpowiedzialni za to, żeby przypominać, poprzez właśnie takie działania, czym jest patriotyzm, czym jest polskość, czym walka o suwerenność, która nigdy nie jest dana na zawsze" - podkreślił.
St. por. Edward Ładkowski ps. Kulawy był dowódcą I plutonu 2 kompanii batalionu "Miłosz". Został odznaczony Orderem VM, Złotym Krzyżem Zasługi z Mieczami i Krzyżem Walecznych.
"To kolejny zakup archiwaliów sfinansowany przez Fundację PGE. W tym roku udało nam się pozyskać oryginalne dokumenty należące do oddziałów AK walczących w Powstaniu, z podpisem Kazimierza Leskiego +Bradla+, legendarnego dowódcy kompanii +Bradl+ batalionu +Miłosz+. Do zbiorów muzeum trafiły ponadto niemieckie archiwalia z czasów okupacji" - powiedział cytowany w informacji prasowej Jan Ołdakowski, dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego.
"Pomoc Fundacji jest dla nas nieoceniona. Dzięki wsparciu, bezcenne pamiątki związane z Powstaniem Warszawskiem nie ulegają rozproszeniu i trafiają do miejsca, które w tym celu zostało utworzone" - dodał.
W kwietniu tego roku z pomocą PGE, Muzeum Powstania Warszawskiego kupiło oryginalne dokumenty wytworzone przez oddziały AK walczące w Powstaniu Warszawskim, w tym m.in. szczegółowe raporty i meldunki z przebiegu walk batalionu AK "Iwo" z września 1944 r., meldunki sytuacyjne z odcinka "Sarna" oraz batalionu AK "Miłosz", spisy rannych żołnierzy AK z sierpnia i września 1944 r. oraz wnioski awansowe batalionu "Miłosz" z podpisem Kazimierza Leskiego "Bradla", legendarnego dowódcy kompanii "Bradl" batalionu "Miłosz".
PGE wsparła także zakup innych archiwaliów, w tym niemieckiej instrukcji przebudowy domu na bunkier/obronny punkt umocniony (Berlin, 1939), niemieckiego plakatu propagandowego "Anglio! Twoje dzieło!" z września 1939 r., niemieckiego, dwujęzycznego obwieszczenie z dn. 21 marca 1944 informującego o rozstrzelaniu 140 "polskich przestępców" w odwecie za napady i zabijanie niemieckich żołnierzy w okupowanej Warszawie oraz dwujęzycznej tablicy ostrzegawcza z czasów okupacji z napisem "Rabujący będą zastrzeleni!"/"Plnderer werden erschossen!".
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.