Duńskie i szwedzkie służby specjalne poinformowały w środę o aresztowaniu pięciu mężczyzn podejrzewanych o przygotowywanie ataku terrorystycznego na redakcję duńskiej gazety, która opublikowała karykatury proroka Mahometa.
Celem ataku miała być redakcja dziennika "Jyllands-Posten" w Kopenhadze.
Szef duńskich służb specjalnych PET Jakob Scharf oświadczył, że zatrzymani należą do islamskiej grupy zbrojnej i mają powiązania z "międzynarodową siatką". Dodał, że zamach miał być prawdopodobnie przeprowadzony na wzór ataku z Bombaju w 2008 roku, gdzie terroryści strzelali na oślep do przypadkowych ludzi. Przy okazji zatrzymań skonfiskowano broń automatyczną, tłumik i amunicję.
W ramach wspólnej operacji służb obu krajów czterech mężczyzn aresztowano w Danii, a jednego - 37-letniego obywatela szwedzkiego o korzeniach tunezyjskich - w Szwecji.
Duńskie służby PET podały, że trzej zatrzymani w Danii to mieszkańcy Szwecji pochodzenia tunezyjskiego lub libańskiego, którzy do Danii wjechali w nocy z wtorku na środę. Czwartym zatrzymanym w tym kraju jest zamieszkały w Kopenhadze 26-letni Irakijczyk, ubiegający się o azyl.
Zdaniem duńskiego ministra sprawiedliwości Larsa Barfoeda udaremniony właśnie spisek był najpoważniejszym ze wszystkich, jakie do tej pory przygotowywano w Danii.
Szef PET sprecyzował w komunikacie, że "aresztowania udaremniły atak terrorystyczny", który miał polegać na tym, że kilku podejrzanych dostałoby się do redakcji gazety i "zabiło tylu ludzi, ilu to możliwe".
Dziennik "Jyllands-Posten" opublikował w 2005 roku karykatury przedstawiające proroka Mahometa, które wywołały gwałtowne protesty w świecie muzułmańskim.
11 grudnia na ruchliwej ulicy w Sztokholmie doszło do samobójczego zamachu przeprowadzonego przez islamistę. W zamachu zginął jedynie zamachowiec, dwaj przechodnie zostali lekko ranni.
Szef szwedzkich służb SAPO Anders Danielsson oświadczył w środę, że udaremnionego zamachu nie należy wiązać z wybuchami w Sztokholmie dwa tygodnie temu.(PAP)
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.