Dokładnie za miesiąc, 12 września zostaną wyniesieni na ołtarze kard. Stefan Wyszyński i Matka Elżbieta Róża Czacka, jedni z najwybitniejszych przedstawicieli Kościoła w Polsce XX stulecia.
Prymas Tysiąclecia, przewodnik Kościoła i narodu w trudnych czasach oraz skromna, niepełnosprawna franciszkanka, założycielka Dzieła Lasek. Oboje wnieśli ogromny wkład w duchowe odrodzenie Kościoła w Polsce, a dziś stanowią wyraziste wzorce świętości.
Msza beatyfikacyjna
Uroczystość beatyfikacyjna odbędzie się w warszawskiej Świątyni Opatrzności Bożej w niedzielę 12 września, a jej gościem głównym będzie legat papieski, prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych kard. Marcello Semeraro. To on ogłosi błogosławionymi prymasa Wyszyńskiego i matkę Czacką, których sylwetki, zgodnie z liturgicznymi zasadami, zaprezentuje biskup miejsca – kard. Kazimierz Nycz.
W Mszy św. beatyfikacyjnej uczestniczyć będzie m. in. prezydent Andrzej Duda i reprezentanci innych władz, polscy biskupi i przedstawiciele episkopatów zagranicznych, księża święceni przez kard. Wyszyńskiego i członkinie instytutu świeckiego przezeń założonego (dziś Instytut Prymasowski), niewidomi wychowankowie Lasek, liczne delegacje wiernych z diecezji, którymi Prymas kierował (gnieźnieńska, warszawska i lubelska) oraz innych diecezji, członkowie zgromadzeń i ruchów apostolskich oraz pozostali wierni.
Ze względu na pandemię uroczystość, zgodnie ze wyraźnymi wytycznymi Stolicy Apostolskiej, będzie miała charakter skromny a liczba jej uczestników została ograniczona wymogami sanitarnymi. W samej świątyni – w świetle danych ze strony organizatorów - ma być obecnych 2, 5 tys. osób z czego tysiąc na dolnym poziomie, a w sektorach przed kościołem dalsze ok. 5 tysięcy. Ostateczna liczba obecnych będzie zależeć od aktualnej sytuacji epidemicznej.
Początkowo miała to być beatyfikacja samego kard. Stefana Wyszyńskiego, która miała się odbyć 7 czerwca ub. r. Jej odłożenie z powodu epidemii zaowocowało tym, że – jak się wyraził kard. Nycz – Matka Czacka „dogoniła” w procesie beatyfikacyjnym Prymasa, gdyż zatwierdzony został cud za jej pośrednictwem, co otworzyło drogę ku wyniesieniu na ołtarze. - To nie kwestia przypadku, bo u Pana Boga nie ma przypadków. Ich drogi przecinały się w ciągu prawie 40. lat bardzo często – przyznaje metropolita warszawski.
Choć Prymas Tysiąclecia i Czacka są postaciami bardzo różnymi, Kardynał był dalekowzrocznym przywódcą Kościoła w trudnych czasach, a druga skromną, niewidomą zakonnicą, były to postacie o uzupełniających się charyzmatach. Jest też ważny wspólny mianownik, który ich łączy. Oboje mają olbrzymie zasługi w odrodzeniu polskiego chrześcijaństwa w czasach totalitaryzmu, a spuścizna każdej z tych postaci jest aktualna jako istotna busola na dziś.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"