Ponad 5700 zakażeń koronawiusem łączonych jest z dwoma festiwalami muzycznymi w Wielkiej Brytanii, przy czym jeden z nich był częścią rządowego pilotażu, którego celem było sprawdzenie, jak bezpiecznie wznowić imprezy masowe - podały w środę lokalne władze.
Jak poinformowały władze hrabstwa Suffolk w południowo-wschodniej Anglii, na terenie którego w dniach 22-25 lipca odbył się festiwal Latitude, stwierdzono po nim 1051 przypadków koronawirusa.
Była to pierwsza duża impreza po zniesieniu restrykcji covidowych w Anglii, ale festiwal był częścią pilotażu, zatem wszyscy uczestnicy musieli mieć albo dowód szczepienia, albo negatywny wynik testu na obecność koronawirusa. Z danych wynika jednak, że 432 osoby miały koronawirusa w czasie festiwalu, a 619 zakaziło się nim w trakcie wydarzenia. Spośród 1051 wykrytych przypadków, 175 stwierdzono u mieszkańców Suffolk, co oznacza, że reszta mogła później roznosić wirusa w innych częściach kraju. W festiwalu Latitude uczestniczyło 37 tys. osób.
Z kolei władze Kornwalii podały, że ok. 4700 przypadków koronawirusa może mieć związek z muzyczno-surfingowym festiwalem Boardmasters, który odbył się w dniach 11-15 sierpnia w Newquay, przy czym z racji tego, że od jego zakończenia upłynęło niewiele czasu, ta liczba nie jest ostateczna. Około 800 osób, u których wykryto koronawirusa mieszka w Kornwalii, a trzy czwarte zakażonych jest w wieku 16-21 lat. W festiwalu brało udział ok. 50 tys. osób.
Trzy dystrykty Newquay mają obecnie najwyższe w Anglii wskaźniki zakażeń koronawirusem w stosunku do populacji - w ciągu siedmiu dni do 18 sierpnia włącznie w Newquay East wyniósł on 1806 na 100 tys. mieszkańców, podczas gdy w całej Anglii było to 308.
Po zniesieniu niemal wszystkich restrykcji covidowych w Anglii, co nastąpiło 19 lipca, nie ma nakazu, by ograniczać wstęp na wydarzenia tylko do osób zaszczepionych bądź z negatywnym wynikiem testu, rząd zachęca jednak organizatorów, by wprowadzali takie wymogi. Od połowy września wstęp do klubów nocnych będą miały wyłącznie osoby zaszczepione.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.