Misyjny zastój Kościoła w Europie kontrastuje z zapałem muzułmanów w nawracaniu innowierców.
W ostatnich dniach przeczytałam dwie informacje, które w swym kontraście były dla mnie przysłowiowym kubłem zimnej wody. Jedna mówiła o tym, że Mahomet coraz bardziej podbija Europę. Na Starym Kontynencie mieszka bowiem 23 mln muzułmanów i jest 11 tys. meczetów. Druga informowała o zastoju misyjnym Kościoła. W czasie swej wizyty w Wietnamie szef watykańskiej dykasterii odpowiedzialnej za ewangelizację dokonał swoistego rachunku sumienia i zapytał wprost: „Chrystus polecił nam nauczać i chrzcić, dlaczego tego nie robimy?” I nie myślę bynajmniej, by było to pytanie skierowane wyłącznie do Wietnamczyków, czy kapłanów i misjonarzy. Jest to pytanie o świadectwo skierowane do każdego z nas?
Bo to, co pociąga także chrześcijan do wybrania islamu to – jak wynika z raportu brytyjskiego instytutu badawczego Faith Matters – przede wszystkim misyjny dynamizm tej religii i… zaniedbania Kościołów chrześcijańskich. Możemy się obruszyć i wskazywać palcem na biskupów, którzy niewiele w tym względzie robią, czy na kogoś innego z kościelnej wierchuszki. Możemy też spojrzeć w lustro i powtórzyć za św. Pawłem: „Biada mi gdybym nie głosił Ewangelii”. I co? Wciąż możemy sobie patrzeć w oczy z czystym sumieniem?
Każdy z nas może sobie coś zarzucić. I dobrze, inaczej bylibyśmy chodzącymi po ziemi aniołami. Bezsprzecznym faktem jest jednak to, że chrześcijaństwo dotarło w najdalsze zakątki globu dzięki ofiarnemu i odważnemu świadectwu, a nie dzięki modnej obecnie poprawności politycznej czy odmienianej przez wszelkie możliwe przypadki, tolerancji.
Postulatorem w procesie beatyfikacyjnym Jana Pawła II jest ks. Sławomir Oder. Zapytałam go jakiego Papieża spotkał w czasie tych prawie sześciu lat pracy, które wkrótce zakończą się beatyfikacją Karola Wojtyły. Odpowiedział: „Był to człowiek Boży, który jest sługą ludzi, aby i oni mogli spotkać Boga. Był to kapłan będący tak blisko człowieka, że jego świadectwo dotknęło nie tylko tych, którzy wierzyli w Chrystusa, ale i tych, którzy nigdy nie mieli okazji Go poznać”.
I tego nam chyba trzeba na te tygodnie przed beatyfikacją i lata po niej. Tego stania się Bożymi ludźmi. Każdy we własnym życiu i wśród tych obowiązków, które pełni.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.