Prezydent Bronisław Komorowski liczy na kontynuowanie trudnego dialogu z Rosją, pomimo - jak powiedział podczas piątkowego spotkania z dyplomatami - pojawiających się różnic w ocenie przyczyn katastrofy smoleńskiej. Zapewnił też o determinacji Polski w sprawie naszej prezydencji w UE.
W piątek w Pałacu Prezydenckim odbyło się tradycyjne noworoczne spotkanie prezydenta z korpusem dyplomatycznym. Była to pierwsza okazja - po objęciu urzędu przez Bronisława Komorowskiego - do rozmowy w tak szerokim gronie z dyplomatami akredytowanymi w Polsce.
"Dialog i bliższa współpraca zaczęły nadawać dobry ton naszym kontaktom z Rosją" - powiedział prezydent. Symbolem tego była - według Komorowskiego - grudniowa wizyta prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa w Polsce.
"Dała ona nadzieję na otwarcie nowej karty w stosunkach polsko-rosyjskich. Liczę na kontynuację tego trudnego dialogu, mimo pojawiających się obecnie istotnych trudności w związku z odmiennym punktem widzenia, odmienną oceną obu państw w kwestii przyczyn i przebiegu katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem" - podkreślił prezydent.
Odnosząc się do relacji Polski z Białorusią Komorowski powiedział: "Jako człowiek +Solidarności+ nie mogę nie wyrazić w tym miejscu pragnienia, aby sąsiadujący z Polską naród białoruski mógł, drogą demokracji oraz podstawowych praw i swobód obywatelskich, budować swoją pomyślność i należne mu miejsce w Europie".
Prezydent podkreślił, że jako kraj, którego wschodnia granica jest zarazem granicą UE, "z niesłabnącą uwagą i życzliwością kierujemy spojrzenie ku Wschodowi".
"Chcemy w istotny sposób uczestniczyć w kształtowaniu unijnej polityki wschodniej" - zapewnił. "Zależy nam na stałym rozwijaniu współpracy i dobrych kontaktach z Ukrainą i innymi naszymi bliższymi i dalszymi wschodnimi sąsiadami, objętymi m.in. inicjatywą Partnerstwa Wschodniego. Inicjatywie tej przyświeca zbliżenie państw Europy Wschodniej z UE poprzez polityczne stowarzyszenie i postępującą integrację gospodarczą" - mówił Komorowski.
"W nowy rok Polska wkracza z nadzieją. W ramach współpracy międzynarodowej Polsce przypadają szczególne zadania w tym roku. 1 lipca 2011 r. Rzeczpospolita obejmie po raz pierwszy półroczne przewodnictwo w Radzie Unii Europejskiej" - zaznaczył Komorowski.
Prezydent zapewnił, że Polska jest zdeterminowana, by prezydencja Polski w UE była nie tylko sprawna, ale także znacząca.
Jak mówił, prezydencja będzie dla Polski wyzwaniem z kilku powodów? "Przede wszystkim, dlatego, że rząd RP będzie ją sprawował po raz pierwszy, a także, dlatego, że będzie realizowana w okresie wciąż kształtującej się praktyki wynikającej z postanowień Traktatu z Lizbony. Polska prezydencja to szansa na nasz wkład w pogłębienie integracji europejskiej i zainicjowanie wspólnych działań w duchu otwartości i solidarności" - podkreślił prezydent.
Komorowski zaznaczył, że Polska chce, aby UE "była silnym, sprawnym i spójnym organizmem". "Chcemy, aby angażowała się w szukanie skutecznych rozwiązań problemów wspólnych dla Europy i wspólnych dla świata, jako całości. Koniecznym elementem budowania międzynarodowej podmiotowości i tożsamości UE i odpowiedzią na zmiany w jej otoczeniu jest rozwój Wspólnej Polityki Bezpieczeństwa i Obrony. Chcemy pogłębienia współpracy między UE a Stanami Zjednoczonymi i NATO w tym zakresie. Będzie to jednym z priorytetów polskiej prezydencji w UE" - mówił prezydent.
Komorowski wyraził też przekonanie, że po wyborach parlamentarnych w 2011 r. priorytety polskiej polityki zagranicznej zostaną w pełni zachowane. "Rok 2011 jest w Polsce rokiem wyborów parlamentarnych. Jestem przekonany, że w ich wyniku priorytety naszej polityki zagranicznej w pełni zostaną zachowane. Dotyczy to zarówno naszych stosunków dwustronnych z poszczególnymi państwami, jak i relacji wielostronnych" - powiedział Komorowski.
Prezydent podkreślił, że zasady, którymi kieruje się Polska w swej polityce zagranicznej, są od wielu lat niezmienne. "Jest wokół nich konsensus społeczny i jest zgoda większości ugrupowań politycznych. Będziemy więc umacniać nasze bezpieczeństwo i tworzyć warunki dla rozwoju społeczno-gospodarczego" - mówił Komorowski.
"Demokracja, prawa i wolności człowieka, a także zobowiązania międzynarodowe, a szczególnie cele i zasady Narodów Zjednoczonych, były, są i będą dla nas busolą" - zapewnił prezydent.
Dodał, że "nasza strategia polityczna opiera się na integracji w ramach UE, na sojuszniczych więziach ze Stanami Zjednoczonymi i innymi sojusznikami w ramach NATO, na budowaniu jak najlepszych stosunków z sąsiadami, na współpracy regionalnej, jak również na współpracy z partnerami pozaeuropejskimi oraz na uczestnictwie w rozwiązywaniu problemów globalnych".
Komorowski podkreślał, że Polska nie będzie szczędzić wysiłków, aby podtrzymywać i rozwijać "serdeczne, partnerskie więzi w Europie i w innych regionach świata".
"Pragniemy nadal współdziałać ze społecznością międzynarodową na rzecz stabilizacji i odbudowy Afganistanu" - zapewnił prezydent.
Podkreślił też, że "dając wyraz europejskiemu zakorzenieniu Polski, z pierwszymi wizytami zagranicznymi udał się do Brukseli, Paryża i do Berlina". Zaznaczył, że w tym roku liczymy na dynamiczną współpracy w ramach Trójkąta Weimarskiego.
Zdaniem prezydenta "w sposób szczególny" Polska jest i będzie zaangażowana w sprawy naszego regionu - centralnej Europy.
Bronisław Komorowski zapewnił także, że nasz kraj pragnie rozwoju bliższych kontaktów dwustronnych z południowymi sąsiadami Europy: państwami Bliskiego Wschodu i i z państwami całej Afryki.
Jak mówił, "duże znaczenie przywiązujemy do rozwoju stosunków z państwami kontynentu azjatyckiego". Powiedział też, że Polska chce poszerzyć obszary współpracy z krajami obu Ameryk.
Komorowski w swoim przemówieniu wspomniał o ważnym - jak mówił - "dla nas wszystkich wydarzeniu, którym będzie od dawna oczekiwana" beatyfikacja Jana Pawła II.
Prezydent zaznaczył ponad to, że w minionym roku "oprócz wzruszeń i radości, przeżywaliśmy także wiele bardzo trudnych chwil". Przypomniał, że w katastrofie pod Smoleńskiem Polska straciła dziewięćdziesięciu sześciu "wybitnych obywateli", w tym prezydenta. "Solidarność milionów Polaków w momencie tej kwietniowej, bolesnej próby dała siłę naszemu państwu. Polska konstytucja i polskie instytucje polskiego państwa zdały ten ważny i bardzo trudny egzamin" - ocenił Komorowski. (
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.