Papież przyjął na audiencji przedstawicieli Włoskiego Stowarzyszenia Farmacji Szpitalnej.
Wskazał im trzy drogi, na których powinni kontynuować swoje zaangażowanie. Uosobieniem pierwszej z nich jest postać gospodarza z przypowieści o miłosiernym Samarytaninie. To w gospodzie znalazł schronienie poraniony na drodze nieznany wędrowiec. Odnosząc się do postaci Samarytanina, Franciszek wyróżnił dwa ważne aspekty pracy szpitalnego farmaceuty: codzienną rutynę oraz ukrytą służbę.
Ojciec Święty zaznaczył, że te dwa wymiary są charakterystyczne dla wielu zawodów wymagających cierpliwości, stałości i precyzji, a nie dają gratyfikacji, chociażby z powodu pozostawania w ukryciu. Kiedy jednak towarzyszy im modlitwa oraz miłość, tworzą one „świętość w życiu codziennym”. Bez nich rutyna staje się jałowa.
Zdaniem Franciszka druga droga dotyczy profesjonalizmu i specjalizacji farmaceuty szpitalnego. Wspólnie z lekarzem prowadzi on badania, eksperymentuje, w kontakcie z pacjentem proponuje właściwe rozwiązania. Wiąże się to ściśle z umiejętnością zrozumienia choroby i pacjenta, zindywidualizowania leków oraz ich dawkowania.
Trzecia droga wskazana przez Papieża dotyczy etycznego wymiaru zawodu, zarówno w wymiarze osobistym, jak i społecznym. Na poziomie indywidualnym aptekarz używa substancji leczniczych, które mogą przemienić się w trucizny. Chodzi tutaj o zachowanie czujności, aby celem zawsze było życie pacjenta w ujęciu integralnym. To może w niektórych sytuacjach pociągnąć za sobą sprzeciw sumienia, który jest wyrazem wierności wykonywanemu zawodowi. Niektórzy chcieliby dzisiaj podważyć zasadę sprzeciwu sumienia. Ale pozostaje ona wyrazem intymności etycznej pracowników służby zdrowia i nie podlega negocjacjom.
Ojciec Święty zaznaczył, że istnieje także poziom społeczny etyki bycia farmaceutą. Chodzi o to, że strategie zdrowotne powinny uwzględniać sprawiedliwość oraz dobro wspólne, a także być zrównoważone pod względem ekonomicznym i etycznym. Również kultura odrzucenia może zagrozić zawodowi farmaceuty. Nie wolno poświęcać życia kobiet i mężczyzn bożkom zysku oraz konsumpcji.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.