Handel ludźmi jest zjawiskiem globalnym, źródłem niewyobrażalnego cierpienia. Dotyka 25 mln osób na całym świecie, z których 70 proc. to kobiety i dziewczynki, a jedną trzecią stanowią dzieci.
Należy nie tylko wyeliminować ten haniebny proceder, ale również formować przyszłe pokolenia do skutecznej walki z nim. Na pierwszej linii frontu w tym dziele znajdują się dziś siostry zakonne, podejmujące inicjatywy na poziomie międzynarodowym.
Międzynarodowa Unia Przełożonych Generalnych reprezentująca zakony żeńskie wraz z ambasadami Irlandii i Stanów Zjednoczonych zorganizowały w Rzymie spotkanie poświęcone inspirowaniu młodego pokolenia w walce z handlem ludźmi. Siostra Gabriela Bottani, międzynarodowa koordynatorka ruchu Talitha Kum, światowej sieci życia konsekrowanego zaangażowanej w walkę z handlem ludźmi uważa, że głównymi przyczynami tego zjawiska są dzisiaj: ubóstwo, brak wykształcenia, pozbawienie podstawowych praw człowieka, niemożność dostępu do legalnej pracy, brak pokoju, sprawiedliwości i równości. To wszystko sprawia, że ludzie stają się podatni na zagrożenia. Mówi s. Gabriela Bottani.
„Młodzież znajduje się w głównej grupie ofiar handlu ludźmi, ale także może odegrać bardzo ważną rolę w znalezieniu właściwego języka komunikowania z rówieśnikami, aby przeciwdziałać tej pladze – podkreśliła s. Bottani. – Zdołamy wykorzenić i zwyciężyć handel ludźmi jedynie poprzez przekształcenie mentalności. Trzeba zmienić mentalność wyzysku w mentalność troski. Chodzi o troskę idącą dalej niż rany spowodowane przemocą, które oczywiście w pierwszej kolejności należy leczyć. Chodzi o troskę, która będzie zdolna głęboko przekształcić sposób myślenia i życia.“
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.