Doradca prezydenta Autonomii Palestyńskiej potępił Al-Dżazirę, a tłum Palestyńczyków zniszczył biuro tej telewizji na Zachodnim Brzegu Jordanu, po tym jak podała ona, że palestyńscy negocjatorzy zgadzali się na duże ustępstwa w rozmowach pokojowych z Izraelem.
Powołując się na dokumenty, które miały wyciec ze źródeł palestyńskich, Al-Dżazira poinformowała w niedzielę, że palestyńscy przywódcy oferowali ustępstwa w dwóch najdelikatniejszych sprawach podejmowanych podczas negocjacji z Izraelem: Jerozolimy Wschodniej i palestyńskich uchodźców.
Jaser Abed Rabbo, jeden z głównych doradców prezydenta Autonomii Palestyńskiej Mahmuda Abbasa, oświadczył w poniedziałek wieczorem, że stacja zaangażowała się w "grę medialną (...) której celem jest oszukać i wprowadzić w błąd zwykłych obywateli". Oskarżył też władze Kataru, które finansują stację, o niszczenie palestyńskich interesów.
"To co dziś robi Al-Dżazira to próba wypaczenia narodowej pozycji palestyńskiego przywództwa" - przekonywał doradca Abbasa i dodał, że doniesienia te są oparte na wyrwanych z kontekstu cytatach, insynuacjach i zwyczajnych zmyśleniach.
Rabbo zaznaczył jednak, że władze Autonomii Palestyńskiej nie będą podejmowały żadnych działań przeciwko miejscowym korespondentom stacji.
Palestyńczycy chcą utworzyć niepodległe państwo na Zachodnim Brzegu Jordanu i w Strefie Gazy ze stolicą w Jerozolimie Wschodniej - terytoriach zajętych przez Izrael w 1967 roku. Podczas gdy palestyńscy przywódcy wykazywali w negocjacjach pokojowych pewną elastyczność w kwestii granic, wielu Palestyńczyków sprzeciwia się jakimkolwiek ustępstwom uważając, że Izrael zabrał już i tak dużo palestyńskiej ziemi.
W poniedziałek wieczorem około 250 zwolenników prezydenta Abbasa protestowało przed gmachem, w którym mieszczą się biura Al-Dżaziry. Mała grupa demonstrantów weszła do budynku i zniszczyła kamery ochrony, szklane drzwi i logo stacji. Na jednej ze ścian napisano "Al-Dżazira to szpiedzy" oraz "Al-Dżazira równa się Izrael".
Palestyńska policja usunęła agresywnych protestujących i powstrzymała większy tłum przed wejściem do budynku.
To nie pierwszy zatarg Al-Dżaziry z palestyńskimi władzami. W 2009 roku zawieszono działanie stacji, po tym jak jeden z gości zaproszonych do nadawanego przez nią talk-show stwierdził, że Abbas miał związek ze śmiercią w 2004 roku Jasera Arafata.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.