Nie pozwolimy na zamknięcie tysięcy miejsc pracy i pozbawienie energii elektrycznej milionów Polaków - mówił podczas protestu przed siedzibą Trybunału Sprawiedliwości UE w Luksemburgu szef NSZZ "Solidarność" Piotr Duda, odnosząc się do decyzji TSUE w sprawie kopalni węgla brunatnego Turów.
W piątek przed siedzibą Trybunału Sprawiedliwości UE w Luksemburgu rozpoczęła się manifestacja związkowców z NSZZ "Solidarność". Protest jest sprzeciwem wobec decyzji TSUE, który w maju - odpowiadając na wniosek Czech - nakazał natychmiastowe wstrzymanie wydobycia w kopalni węgla brunatnego Turów.
"Już kolejnych błędów nie popełnimy, jak z lat 90., gdzie Komisja Europejska zamykała nam stocznie, zamykała nam kopalnie, zamykała nam huty. Na to już nie pozwolimy" - powiedział Duda podczas swojego występnie na manifestacji.
Jak dodał, "dlatego, jesteśmy tutaj, jako reprezentacja i mówimy, ostrzegamy i dajemy wam czas do namysłu".
"Jeżeli nie, to podpalimy Europę. Ale podpalimy ją w naszych sercach, aby dać odpór tym (...), którzy dzisiaj decyzjami jednoosobowymi zamykają tysiące miejsc pracy i pozbawić chcą energii elektrycznej milionów Polaków. I - nie zawaham się użyć tego słowa - pozbawić także bezpieczeństwa energetycznego Polski i Unii Europejskiej - na to my nie pozwolimy" - powiedział Duda.
Jak mówił Duda, "pani sędzina" z TSUE podjęła decyzję ws. Turowa "między zakupami a lunchem, waliła młotkiem w biurko i mówi: +zamykam+". "Nie, na to nie pozwolimy" - powiedział.
Szef NSZZ "Solidarność" przekazał, że zaprosił na piątkową manifestację europarlamentarzystów z Polski "bez wyjątku".
Władze Luksemburga ustaliły limit uczestników manifestacji na 2 tys. osób.
Kopalnia i elektrownia Turów należą do spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna, będącej częścią PGE Polskiej Grupy Energetycznej. W 2020 r. polski minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka przedłużył koncesję na wydobywanie w Turowie węgla brunatnego na kolejne sześć lat, do 2026 r.
Pod koniec lutego Czechy wniosły skargę przeciwko Polsce w sprawie rozbudowy kopalni Turów do TSUE wraz z wnioskiem o zastosowanie tzw. środków tymczasowych, czyli o nakaz wstrzymania wydobycia.
21 maja TSUE przychylił się do wniosku Czech i nakazał Polsce natychmiastowe wstrzymanie wydobycia w kopalni Turów do czasu merytorycznego rozstrzygnięcia.
20 września wiceprezes Trybunał Sprawiedliwości UE Rosario Silva de Lapuerta wydała postanowienie, nakładając na Polskę 500 tys. euro kary dziennie za niewdrożenie środków tymczasowych i niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów.
Demonstracja jest organizowana przez Krajowy Sekretariat Górnictwa i Energetyki NSZZ "Solidarność" i Komisję Międzyzakładową NSZZ "Solidarność" KWB Turów.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.