Prawo Unii stoi na przeszkodzie obowiązującemu w Polsce systemowi zezwalającemu ministrowi sprawiedliwości na delegowanie sędziów do sądów karnych wyższej instancji, z którego to delegowania minister sprawiedliwości, będący zarazem prokuratorem generalnym, może odwołać sędziego w każdym czasie i bez uzasadnienia - orzekł we wtorek Trybunał Sprawiedliwości UE.
"Wymóg niezawisłości sędziowskiej wymaga bowiem, by przepisy dotyczące takiego delegowania przewidywały niezbędne gwarancje w celu uniknięcia ryzyka wykorzystywania takiego delegowania do politycznej kontroli treści orzeczeń sądowych, w szczególności w obszarze prawa karnego" - stwierdził TSUE.
Sprawa dotyczy pytań prejudycjalnych, zadanych przez Sąd Okręgowy w Warszawie, odnoszących się do zgodności z prawem Unii niektórych przepisów prawa krajowego, które przyznają ministrowi sprawiedliwości, będącemu zarazem prokuratorem generalnym, uprawnienie do delegowania sędziów do sądów wyższej instancji na czas nieokreślony oraz do odwołania sędziego z takiej delegacji w każdym czasie w sposób dyskrecjonalny.
O sprawie poinformował wicepremier Ukrainy ds. odbudowy Ołeksij Kułeba.
Umowa z Hamasem nie była możliwa wcześniej - uważa premier Izraela.
Nazwisko nagrodzonej pokojowym Noblem tradycyjnie ogłoszono w Oslo.
Izraelskie wojsko robi krok w tył, Hamas wypuszcza zakładników. To jednak dopiero pierwszy krok.
Setki tysięcy najmłodszych żyją dziś na granicy przetrwania.