Grecka policja zdetonowała w środę w Atenach przesyłkę zawierającą niewielką ilość materiałów wybuchowych, którą wysłano do ministerstwa sprawiedliwości. Paczka przypominała te wysyłane jesienią 2010 roku do zagranicznych przywódców i ambasad w Grecji.
Pracownicy ochrony w ministerstwie przejęli paczkę i zawiadomili policję, która przeprowadziła kontrolowaną eksplozję przed gmachem resortu.
Paczka została zaadresowana do biura ministra, a jako nadawca widniało na niej "stowarzyszenie aplikantów adwokackich" - powiedział przedstawiciel sił bezpieczeństwa Atanasios Kokalakis.
Policja podejrzewa, że istnieje związek między tą akcją a trwającym od 17 stycznia procesem 13 domniemanych członków greckiej grupy anarchistycznej "Konspiracja grup ogniowych". Przyznała się ona do wysłania wybuchowych przesyłek w listopadzie 2010 roku.
"Konspiracja grup ogniowych" ujawniła się, jak pisze AFP, na początku roku 2008. Organizacja ta identyfikuje się z anarchistami. Przeprowadziła ataki z użyciem urządzeń zapalających na znane osoby lub instytucje polityczne i gospodarcze. W żadnym z zamachów nikt nie zginął. Greckie władze uznają organizację za terrorystyczną. (PAP)
jhp/ ap/
8255347 8255350 arch.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.