„W Portugalii trzeba wprowadzić pełną wolność i demokrację również na polu oświaty” – uważa rektor Portugalskiego Uniwersytetu Katolickiego. Prof. Manuel Braga da Cruz skrytykował coraz silniej odczuwany monopol państwowy w szkolnictwie. Dziś obchodzi się w Portugalii Dzień Uniwersytetu Katolickiego pod hasłem: „Na rzecz prymatu rodziny w edukacji”.
Prawo i obowiązek edukacji należy do społeczeństwa, a w nim na pierwszym miejscu do rodziny – podkreślił rektor katolickiej uczelni. Jego zdaniem należałoby zmienić konstytucyjny zapis o tym, że państwo ma obowiązek zapewnić edukację wszystkim obywatelom. Państwo nie może wychowywać. Edukacja nie jest bowiem neutralna, zaś państwo zobowiązane jest do neutralności – uważa prof. Braga da Cruz. Tymczasem w Portugalii narzuca się prymat państwowej szkoły publicznej. Natomiast „Kościół broni pluralizmu szkół i ich równego traktowania finansowego” – dodał rektor uniwersytetu katolickiego. W pluralizm godzą grudniowe zarządzenia portugalskiego rządu, ograniczające wsparcie dla szkół niepaństwowych. Dla uboższych Portugalczyków oznacza to ograniczenie wolności wyboru szkoły.
W kontekście wspomnianych rządowych rozporządzeń ks. Querubim da Silva zarzucił portugalskiemu ministerstwu edukacji wprost dążenie do „likwidacji wszelkiej inicjatywy społeczeństwa”. Portugalskie Stowarzyszenie Szkół Katolickich, któremu on przewodniczy, uważa za niewystarczające stawki wyznaczone przez ministerstwo dla społecznych placówek oświatowych.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.