Prokuratura w Mediolanie, kierując wniosek o niezwłoczne postawienie przed sądem premiera Silvio Berlusconiego, przedstawiła 782 strony materiału dowodowego dotyczącego głośnego skandalu obyczajowego z jego udziałem.
Jak podała w czwartek prasa włoska, prokuratura zarzuca premierowi Włoch, że główna bohaterkę skandalu, niepełnoletnią Marokankę, która występowała w nocnym lokalu jako tancerka Ruby, zapraszał na rozwiązłe przyjęcia, widział się z nią kilkanaście razy i rozmawiał z nią przez telefon 67 razy.
Ruby była wtedy niepełnoletnia, miała 17 lat.
Obrońcy premiera Silvio Berlusconiego twierdzą, że premier uważał ją za kuzynkę egipskiego prezydenta Hosniego Mubaraka.
Naczelny prokurator Mediolanu Edmondo Bruti Liberati oświadczył, że wstępne posiedzenie sądu nie jest w sprawie Silvio Berlusconiego konieczne, ponieważ "zebrano wystarczające dowody" przestępstwa.
Premier Włoch, jak pisze w czwartkowym wydaniu rzymski dziennik "Repubblica", postanowił ponowić próbę uzyskania pełnego immunitetu sądowego do końca pełnienia swych funkcji rządowych.
2 lutego 101 parlamentarzystów jego partii Lud Wolności podpisało się pod projektem ustawy w sprawie zmiany konstytucji Włoch. Projekt przewiduje usunięcie z niej artykułu, który uniemożliwia przyznanie szefowi rządu takiego immunitetu.
Pierwsza próba podjęta przez Berlusconiego zakończyła się fiaskiem. Wprawdzie parlament przegłosował przed paru laty ustawę, na mocy której premier nie może być stawiany przed sądem, ale włoski Trybunał Konstytucyjny w 2009 roku uznał ją za sprzeczną z ustawą zasadniczą, która gwarantuje równość wszystkich obywateli wobec prawa.
Msza św. w 106. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości.