Firmy mają rekordowe plany rekrutacji na 2022 r., ale aż trzy czwarte z nich spodziewa się trudności z pozyskaniem kandydatów. Takich obaw jest niemal dwa razy więcej niż przed rokiem - informuje wtorkowa "Rzeczpospolita".
"Aż 95 proc. pracodawców rozpoczęło nowy rok z planami rekrutacji nowych pracowników" - wynika z raportu płacowego firmy rekrutacyjnej Hays Poland, który "Rzeczpospolita" opisuje jako pierwsza. "To najwyższy odsetek, odkąd prowadzimy badanie, czyli od roku 2017, co obrazuje, jak dynamiczna będzie sytuacja na rynku pracy w nadchodzących miesiącach" - przypomina Marc Burrage, dyrektor zarządzający Hays Poland, który "mówi też o pozytywnym zaskoczeniu tak dużą aktywnością rekrutacyjną firm". "Tym bardziej że w wielu przypadkach będzie ona efektem zwiększenia aktywności biznesowej, co w 2022 r., przewiduje aż 63 proc. badanych" - czytamy.
Gazeta zauważa, że "drugim najczęściej wskazywanym powodem poszukiwań nowych pracowników jest rosnąca rotacja kadr". "Co trzecia firma jako główną przyczynę planowanych rekrutacji wskazuje bowiem potrzebę znalezienia zastępstwa za odchodzące osoby. Jak przewidują eksperci rynku pracy, to zjawisko w najbliższych miesiącach jeszcze bardziej się w Polsce nasili na fali rosnących oczekiwań płacowych, wzmacnianych przez wysoką inflację" - podaje.
Andrzej Kubisiak, zastępca dyrektora Polskiego Instytutu Ekonomicznego, przewiduje na łamach "Rz", że "rok 2022 może okazać się czasem wielkiej rotacji, a więc licznych odejść pracowników i potrzeby przeprowadzania uzupełniających rekrutacji ze strony pracodawców". "Tę prognozę potwierdzają zawarte w raporcie Hays Poland wyniki badania 5200 pracowników i kandydatów. 43 proc. z nich poważnie rozważa zmianę pracy w rozpoczynającym się roku, najczęściej w poszukiwaniu wyższego wynagrodzenia (57 proc. pracowników nie jest zadowolonych z zarobków) i lepszych możliwości rozwoju" - czytamy.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.