W Hiszpanii trwa kampania walki z głodem na świecie. Została ona zorganizowana już po raz 52. przez katolicką organizację pozarządową Manos Unidas, czyli Złączone Ręce.
Hasłem kampanii, której celem jest ograniczenie śmiertelności dzieci są słowa: „Ich jutro jest dzisiaj”. We wszystkich kościołach Hiszpanii zbierane są w niedzielę fundusze na ten cel.
Tegoroczny plakat przedstawia pusty talerz – symbol codziennej troski dużej części ludności świata. Oznacza też obfitość żywności w krajach rozwiniętych, do której wszyscy powinni mieć dostęp. Obok, na tle pustego pejzażu, stoi dziecko – samotne i bezbronne wobec rzeczywistości, w której żyje.
„Chcemy przypomnieć, że każdego dnia umierają tysiące dzieci poniżej piątego roku życia z przyczyn, które łatwo można by usunąć” – mówi Myriam García Abrisqueta, przewodnicząca Manos Unidas. „Im bardziej uda nam się ograniczyć rozmiary ubóstwa, analfebetyzmu, chorób i niedożywienia, to tym bardziej przyczynimy się do zmniejszenia śmiertelności dzieci”.
Manos Unidas realizuje swoje założenia przez szereg projektów, które mają na celu ochronę dzieci, formację kobiet, przygotowanie personelu medycznego oraz tworzenie warunków do prowadzenia godnego życia. Drugim ważnym elementem kampanii jest apel do instytucji publicznych, aby rozwijały politykę spójną z obroną życia od momentu poczęcia aż do naturalnej śmierci, z prawem do macierzyństwa oraz z poszanowaniem godności dzieci.
W 2009 r. organizacja Manos Unidas zebrała ponad 55 mln euro. Ponad 77 proc. tej sumy pochodzi od prywatnych ofiarodawców. 92 proc. zebranych środków zostało przeznaczone na realizację projektów na całym świecie.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.