Dwie srebrne tabliczki wotywne z 1 poł. XIX w. przekazał do sandomierskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków Paweł Pietrzyk z Sandomierza.
Tabliczki zostały odnalezione w lesie na terenie Trzebiesławic w trakcie poszukiwań zabytków. Na pierwszej, mniejszej tabliczce, przedstawiona jest para uszu. Druga tabliczka jest zwieńczona krucyfiksem. Po obu jego stronach znajdują się postacie aniołów podtrzymujących koronę. Na tabliczce znajduje się ryta inskrypcja o treści: „Wincenty i Maryanna Sobiescy składaią Bogu i Maryi Wotom, za doznany cud na Swem Synie Leonie w Roku 1829 w Sulisławicach W.S.”.
- Dzięki napisowi wiemy, że oba, znalezione razem wota pochodzą z kościoła pw. Matki Bożej Bolesnej w Sulisławicach, w którym znajduje się łaskami słynący obraz. Nie wiadomo w jakich okolicznościach oba srebrne wota zostały zakopane w lesie w sąsiadujących z Sulisławicami Trzebiesławicach. Ks. Jan Wiśniewski w swej monografii dekanatu sandomierskiego wydanej w 1915 r. podaje, że w 1831 roku, a więc w czasie powstania listopadowego, jakieś srebra kościelne „zostały wydane na kwit”. Prawdopodobnie należy przez to rozumieć, że zostały zarekwirowane, nie wiadomo jednak przez kogo i czy dotyczy to również wot srebrnych. Wiadomo też, że celem sfinansowania budowy nowego kościoła w Sulisławicach w 1879 r. biskup sandomierski Józef Michał Juszyński pozwolił na sprzedaż srebrnych wot z kościoła. Ze sprzedaży tej uzyskano kwotę 185 rubli 95 kopiejek. Tabliczki wotywne mogły być też skradzione w bliżej nieokreślonym czasie - poinformował Marek Florek z sandomierskiej delegatury.
Obie tabliczki zostaną przekazane na miejsce, z którego pochodzą, czyli do sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Sulislawicach.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.