Echa wczorajszego głosowani podczas "Drogi synodalnej".
O jedność z Kościołem powszechnym zaapelował do przedstawicieli Kościoła niemieckiego, zgromadzonych na trzecim zgromadzeniu plenarnym drogi synodalnej we Frankfurcie nad Menem nuncjusz apostolski w Niemczech, abp Nicola Eterović. Wczoraj opowiedzieli się oni m. innymi za udzielaniem święceń kobietom oraz zniesieniem obowiązkowego celibatu dla duchownych obrządku łacińskiego. Sugerowano także odejście od rozumienia płci jako męskiej i żeńskiej oraz opowiadano się za szeregiem innych kontrowersyjnych postulatów, które stanowiłyby odejście od dotychczasowego nauczania i praktyki Kościoła. Dzisiaj rano przyjęto na tym forum „dokument roboczy na temat homoseksualizmu w katechizmie” a także „wyznanie winy wobec osób homoseksualnych”.
Nuncjusz apostolski, który przebywa we Frankfurcie jako obserwator z ramienia papieża Franciszka, potwierdził, że synodalność jest „bardzo bliska sercu Ojca Świętego”. Nie jest to jednak „dążenie do konsensusu większości”. „Papież często mówi o synodalności i pozytywnych aspektach z nią związanych, ale jednocześnie zachęca nas do unikania fałszywego rozumienia i błędów. Jako charakterystyczne aspekty synodalności Biskup Rzymu wymienia przede wszystkim: synodalność jest darem Ducha Świętego; jest drogą do wspólnoty kościelnej, której misją jest posłannictwo, ewangelizacja współczesnego świata; Kościół synodalny wymaga uczestnictwa wszystkich, choć na różnych poziomach. Jednocześnie papież Franciszek przestrzega przed parlamentaryzmem, formalizmem, intelektualizmem i klerykalizmem” – stwierdził abp Eterović.
Nuncjusz zacytował przemówienie papieża Franciszka do uczestników Zgromadzenia Plenarnego Kongregacji Nauki Wiary z 21 stycznia 2022 r.: „Można by pomyśleć, że proces synodalny polega na wysłuchaniu wszystkich, przeprowadzeniu ankiety i podaniu wyników. Wiele głosów, wiele głosów, wiele głosów… Nie. Proces synodalne bez rozeznania nie jest procesem synodalnym. W drodze synodalnej konieczne jest ciągłe rozeznawanie opinii, punktów widzenia i refleksji. Nie można uczestniczyć w procesie synodalnym bez rozeznania. Takie rozeznanie sprawi, że synod będzie prawdziwym synodem, którego najważniejszą postacią – powiedzmy to w ten sposób – jest Duch Święty, a nie parlament czy sondaż opinii, jaki mogą zrobić media. Dlatego podkreślam: rozeznanie w procesie synodalnym jest ważne”.
Abp Eterović przypomniał także na znaczenie Pisma Świętego, które „musi być głoszone, słyszane, czytane, przyjmowane i przeżywane jako Słowo Boże, w ślad za tradycją apostolską, z którą jest nierozerwalnie związane”. „Dla papieża Franciszka 'Słowo Boże jest także latarnią, która kieruje procesem synodalnym rozpoczętym w całym Kościele. Starając się słuchać siebie nawzajem z uwagą i rozeznaniem – bo to nie jest kwestia opinii, nie, ale rozeznania Słowa – słuchajmy razem Słowa Bożego i Ducha Świętego. I niech Matka Boża da nam stałość w karmieniu się Ewangelią każdego dnia”.
Nuncjusz zakończył swoje pozdrowienie cytatem z dzieła „Przeciw herezji” Adversus haereses św. Ireneusza z Lyonu, czyli świętego, którego papież Franciszek niedawno ogłosił Doktorem Kościoła.
„Chociaż tę naukę i wyznanie wiary — jak mówiliśmy — odziedziczył Kościół rozsiany po całym świecie, to jednak strzeże jej pilnie, jakby jeden dom zamieszkiwał; i jednakowo w te prawdy wierzy, jakby miał jedną duszę i jedno serce, i jednozgodnie je głosi i naucza i podaje, jak gdyby miał jedne usta. Choć bowiem na świecie jest wiele niepodobnych do siebie języków, to jednak moc tradycji jest jedna i ta sama. Ani też kościoły założone w Germanii inaczej nie wierzą, ani inaczej nie podają kościoły iberyjskie, ani celtyckie, ani libijskie, ani wschodnie, ani egipskie, ani w środku świata rozmieszczone” (1, 10, 1-2).
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.